.: AUDI KLUB POLSKA :.

Problem jest tego typu, że jechałem jakiś czas temu autem na trasie, wszystko było ok, dojechałem do Wrocławia, stanąłem na skrzyżowaniu i auto zgasło, zepchneliśmy je z kolegą na pobocze chwile auto postało i odpaliło (ale to dopiero po jakimś czasie, po jakiś 10-15 minutach, bo tak od razu nie chciała odpalić). Odpaliłem pszczółke ujechałem jakieś 20 metrów i zaś ta sama sytuacja, auto zdechło. Zadzwoniłem po znajomego który po nas podjechał no i wziął nas na hol, w trakcie drogi udało mi się ją odpalić (żeby było jakieś wspomaganie) i cały czas to samo, auto chwile chodziło i zdychało. Czy ktoś wie co to może być? Chłodnica była jakiś czas temu wymieniona także auto się nie przegrzewa (na zimnym silniku też chwile pochodzi i gaśnie, pszczółka była zagazowana, ale instalacja została zdemontowana jakieś 2 tyg temu i auto po demontażu tej instalacji działało normalnie)...

druga rzecz jaki silnik mógłbym wpakować w swoją pszczółke, bo teraz mam poj. 2.2w Audi 90 buda b3, czy pasował by np. silnik od Audi 80 np 1.8 ???

edit by mod : spójrz teraz na swój temat. Czy nie jest czytelniejszy i ulatwiajacy odpowiedz posiadaczom takiej furki ?? Nastepnym razem skasuje watek bez ostrzezenia. PRZECZYTAJ FAQ

Moze pompa paliwa siada i daje za male cisnienie? Nie chodzi glosno? Na biegu jalowym silnik pracuje dluzej a po obciazeniu gasnie? Moze tez byc cos z ukladem zaplonowym i zanika iskra? Odpal go i jak zgasnie i nie bedzie chcial odpalic to wykrec swiece i sprawdz czy jest iskra.

Co do przekladki silnika to wszystko da sie przelozyc, tyle bedzie z tym sporo roboty. Nie wystarczy przelozyc sam silnik. Oprocz silnika do przelozenia bedzie caly jego osprzet, uklad chlodzenia, skrzynia, byc moze zawieszenie i zegary (w zaleznosci czy predkosciomierz napedzany jest w obu linka, czy impulsami elektrycznymi), uklad wydechowy i pewnie jeszcze troche drobiazgow.

nawet na biegu jałowym gaśnie bez wkręcania na obroty a po uruchomieniu chodzi normalnie, hmm nie zauważyłem żeby chodziła głośniej (wczoraj odpalałem i gazu nie dotykałem, pochodziła pare minut i zdechła)

dzięki za podpowiedź co do przekładki

A jak przytrzymasz na gazie to tez gasnie? Sproboj go przytrztymac tak np na 2500 obr/min i zobacz co bedzie. Jesli gasnie tylko na jalowych to moze silnik krokowy padl.

a sprobuj po prostu wypiąć krokowca... może bedzie chodzil... możesz też "zmigać" audiole, poszukaj sobie na forum o diagnostyce za pomocą "kodów migowych"

Ja u siebie miałem podobną sytuację, co prawda inny silnik, ale przypuszczam, że może być to samo. Otóż sprawcą był modół zapłonowy, głowny tranzystor przegrzewał się i po kilku minutach przestawał przewodzić na ten trop naprowadził mnie facio w sklepie i kazał przyłożyć woreczek z lodem i faktycznie samochód chodził normalnie dopoki był moduł chłodzony, wystarczyło odsunąć worek z lodem i po minucie dup... wymian modułu i sprawa zapomniana.

Stawiam na to samo. Ewentualnie czujnik Halla.

witanko..... i zarazem dziękówka za odpowiedzi... mam jedno pytanie gdzie tego modułu szukać (jak to wygląda), na prawde nie jestem doświadczonym mechanikiem i za bardzo się na tym nie znam ):)

U mnie modół schowany jest za osłoną przy podłodze w przednim słupku do którego montowane są drzwi, a prościej to przy lewej nodze jak siedze za kółkiem jest plastikowa osłona słupka przy podłodze... nie potrafie jaśniej

szpoko.... dzięki wielkie... jutro poszukam ):)