Cytuj:
Teraz się nie tłumacz. Droga to droga, stacja to stacja.
Ale ja sie nie tlumacze bo i po co?

Staram sie tylko przedstawic swoj punkt widzenia, ktory jest inny niz twoj. Ot co.
Jeszcze taka mala ciekawostka spotykana w calej Polsce i nie tylko. MAsz korek, czerwone swiatlo......jest zielone i co? Stoisz, stoisz stoisz i bach czerwone i ty dopiero ruszasz podjezdzasz 5 metrow itd itd sytuacja znana.
Dobra zejdzmy na temat wypadkow.
Jakies 3,5 roku temu Zielona Gora godz 13:00 piekna pogoda (dzien wczesniej troche padalo wiec nawierzchnia lekko mokrawa) jedziemy sobie w 4 osoby opelkiem i jedzie maluch. Droga pusta, zero ludzi a on jedzie 25-30km/h ...... pusto wiec wyprzedzam jestem prawie narowni z nim i dziadek skreca przecinajac pas na ktorym jade ja. Odbilem w lewo zeby go nie stuknac ale miejsca malo wiec na milimetry omijamy drzewo i ladujemy centralnie niestety na latarni metalowej, ktora sie lamie - dzieki bogu w przeciwna strone przy predkosci oklo 90km/h.
Nic nikomu sie nie stalo (dziadek nie dosc ze w lusterko nie zerknol to i kierunkowskazu nie wlaczyl

) Taka mala ciekawostka w Z.G. ten samochod widzieli 2 raz i ....naprawiali go 5 !! miesiecy i nie naprawili, sciagnolem go do Wawki.