Hehe a któz z nas nie uwielbia tych autek?? Ba jak ich można nie kochac ? ja się tylko z moja b2 zastanawiam nad jednym skad ona pochodzi?? O tóz pierwszy papier w polsce to urzad celny póxniej jakis koleś w 2000 roku zakupił ja za 1600 zł. Kolejny własciciel ją zagazował :0 zreszta sam zakładał instalacje więc zrobił to sam dla siebie

Kolejny Znajomy gazownika Załozył sportowy wydech ze strumienica spolerował głowice cos tam poszlifował ( do konca sie na tym nie znam ale efekt na chamowni to 148 KM) Kolejny własciciel mój sasiad za sciany i tak się zaczeło

Wystarczyło jedno " Marcin podrzuć mnie do miasta " I tylko jak sie tym przejechałem postanowiłem sobie że kupie to autko

miałem wtedy niecałe 17 lat

łaziłem za nim ponad rok prawie półtora roku. Az pewnego dnia udało mi się Uzbierac 7000 tys na niunie

wszyscy mówili że to za drogo

ale miałem to w pompie chciałem po prostu to auto

prawie już wyladowałem w nowym punto 1.2 ale po jeździe probneji kłutni z panem z polcaru że wole cos co ma 20 lat niż ten badziew i z moją mama która chciała cos nowego pojechałem do garazu sasiada po moj niunie. Jak do niej wsiadłem nogi mi się trzęły bardziej niez na egzaminie na prawko

I od tego czasu się zaczeło po 3 tygodnia klekło mi sprzegło

naprawiłem sprzegło zero problemów z dostaniem części pierwszy dzień i wjehcałem jakiejśc babie w płot przy prędkości 30 km na godzien

myslałem że sie wtedy porycze miesiąc zbierania za sprzegło i znowu cos. @ miesiące czekania na blacharza. Zakup kwadratowych lamp do przodu i jakoś od tego czasu jeździ nie licząc zmiany przegóbów i łożysk no i ręczny mie nie działa ale one chyba juz tak maja a teraz czekam na odbiór spadku nowy lakeir popieszczenie i obrzycie popękanej deski roździelczej. Mam nadzieje ze jak bedzie jakiś letni zlot to się spodkamy

Tak więc 3majcie i powiedzcie jak sie zaczeła wasza przygoda z b2