juziooo napisał(a):
witam
to juz moj niestety 3 wypadek w audi
1
to w moim a200
jade okolo 60-70 km/h i nagle koles z naprzeciwka skreca w lewo oczywiscie wjezdzajac na moj pas hamowanie 11,5 metra i
uderzenie!! pasy zadzialaly super bardzo szybko !!!
oczywiscie nic mi sie nie stalo ( hehe za mla predkosc i moja przytomnosc )
2
to jade z kolega jego audi 80 b2 1,6 automat
jedizemy okolo 90 km/h za zakretem nagle lezy zwirek i dalej wywrotka z rozwalonym kiperm nie bylo szans zeby wyprowadzic samochod
lewą stroną (tam gdzie ja niestety siedzialem ) uderzylismy w drzewo lekko po obijana glowa i nic

(fuks )
3
dzis jade z wojaszkiem(audi c4 2,8 Q) wyprzedzamy tira (czeskiego) za nami odrazu jakis samochod zaczol wyprzedzac (daewo leganza)
nagle tir zaczol zjezdzac na nasz passs hamowanie odrazu tamten za nami uderzyl w nas jeszcze pozniej uderzenie w tira odbilismy sie i w padlismy w taka jak by skarpe z 3 metrow w dol i wjechalismy w jakies krzaki
odziwo samochod sie nie wywrocil !!!!!
nikomu sie nie nic nie stalo

za nami jechla leganza ktora juz tyle szczescia nie mial

niestety dachowanie i jeszcze uderzenie lekkie w nas
Ja raz miałem taką akcje że jadąc Audi 100 CD 82' pokazywałem mojej przyszłej żonie

że da sie jechać Audi zgodnie z przepisami ( prawie) na wiosce, przy 90 wyskoczył mi kot. jako że nie lubie przejeżdzać zwierząt
( teraz bym rozjechał sierściucha jak bym wiedział jak to sie skończy )
to ominołem go, wracając na swój pas ( było lekko z górki i oszroniona droga ) patrze w lewo a tam dupa mojego samochodu...
troche mnie wtedy poniosło - hamulec i kontra w lewo , potem w prawo, potem w lewo itd. skończyło sie na tym że, wylondowałem w dupnym rowie, naszczęście udało mi sie wlecieć do niego tyłem. Skonczyło sie na tym że zapłaciłem 110 zł uff, ale kupa nerwów, z jednej strony opony poddały sie i zeszły z alum, także laweta i wulkanizator. Ale ten gość co mnie holował to na drugi dzień powiedział że po śladach opon to każde inne auto powinno tam dachować, ale że seta jest szeroka to sie bydle utrzymało.