rado napisał(a):
Blachutek napisał(a):
rado napisał(a):
piotr napisał(a):
rado napisał(a):
....wracam chyba do poprzedniego mojego marzenia a mianowicie Allroada.(miała być rs6 ewentualnie W12)
Widzisz, bo popełniasz błąd, trzeba kupić sobie W12 i jeepa w teren a nie wash&go jakieś

Jakie wash&go?
Allroad nie jest żadnym washem&gołem
Chcę bardziej uniwersalne auto a nie na każdą okazję inne.
A Q7 cóż, nie te roczniki jeszcze

Jak Coś jest do wszystkiego to do niczego..
Bardzo podobał mi się Allroad ale... Mój kumpel ma i pojeździłem troszkę.. Moje opinie? Zwykła A6 bez rewelacji o terenie można zapomnieć więc nie widzę różnicy a skoro nie ma różnicy to po co przepłacać??
Też jestem tego zdania, że do wszystkiego to do niczego. Jak każda reguła ma jednak wyjątek i jest nim Allroad.
Zakopałem się dlatego, że się oparła na brzuchu a większy prześwit by temu zapobiegł oraz dlatego, że kręciły się tylko dwa koła zamiast czterech.
Piachu wymiotło spod dwóch kół po przekątnej a drugie nawet nie drgnęły.
Trochę mnie to zdziwiło.
Gdzie się torsen podział się pytam?
tak sie wetne

torsen był cały czas tam gdzie miał być
to jest dosyć specyficzny dyfer a fakt że działał to to że
kręciły się koła na obydwu osiach natomiast dał u ciebie ciała
patent z zastąpieniem mechanicznej blokady działaniem hamulców
ale może to nie działa jak nie jedziesz tego nie zgłębiałem
zeby ci sie krecily wszystkie cztery kola musialbys miec cos innego
niz zwykly dyfer otwarty z przodu (np. szpera, torsen itp) a to nie wiem
czy w jakiejs osbowce sie znajdzie
pozdro dla Łodzi
