PS: Bygdoszcz x 2 (z torem), Łódź x 2, Poznań x 1, teraz czas żeby się inni wykazali? Może Warszawa, najsilniejsza w klubowiczach?

a robienie imprez w zasadzie otwartych dla wszytskich chętnych z forum (coś koło 2500 zarejestrowanych userów) jest IMO zbyt ryzykowne bez zabezpieczeń.

To zabrzmiało jak wyzwanie g;-)

Vanilka, myślcie, kombinujcie, Warszawa ma skarb w postaci Ciebie, osoby potrafiącej wiele zorganizować więc czemu nie też jesteście w centrum Polski więc są duże szanse

tak dla przypomnienia Warszawa wraz z Lublinem juz organizowała
Grill Kazimierz nad Wisełką x1
impreza plenerowa (jedzenie ,picie , pływanie statkiem )
ja wiem że przy waszej to była mała imprezka ale taka miała byc kameralna

Takich imprez nie robi nawet M-Power Club z Torunia. Taka impreza wymagałaby lotniska , straży, ochrony, pogotowia etc.
Żaden z nas nie jest na to przygotowany, musiałaby to zorganizować firma zewnętrzna zajmująca się profesjonalnie imprezami. Może czas o tym pomyśleć ?

Ze swojej strony dodam, że odpuszczam sobie organizację zlotów na jakichś czas, nie dlatego że przeszkadza mi stan prawny, tylko dlatego że po prostu troche mnie ta ostatnia impreza umęczyła, a poza tym chciałbym teraz uczestniczyć w zlocie na luzie (tzn bez obciążeń, nie jako organizator).
Czekamy na propozycje odnośnie lata
Who`s next ?

tak dla przypomnienia Warszawa wraz z Lublinem juz organizowała
Grill Kazimierz nad Wisełką x1
impreza plenerowa (jedzenie ,picie , pływanie statkiem )
ja wiem że przy waszej to była mała imprezka ale taka miała byc kameralna

Basket, cieszę się że nareszcie się zrozumieliśmy... Bo już myślałem że masz zupełnie inne podejście do tego niż ja, ale okazuje się kolejny raz że podobnie myślimy

Warm, czytaj ze zrozumieniem ! Piszę o imprezach Z TOREM !!! Imprezę z grillem mogę robić co miesiąc i nie jest to dla mnie zbyt duży problem, dlatego w wyliczance pominołem zloty w Bydzi bez toru i Warszawę!

Wiecie co , a moze odejdźmy od konwencjonalnego podejścia do zlotów i zorganizujmy zlot , gdzie po prostu sie spotkamy, pogadamy, poleżymy tylnia częścią ciała do góry, posączymy browarek.
Dajmy sobie raz spokój z torem, wyścigami itp.
Przecież tak naprawdę chodzi o to abyśmy się wszyscy spotkali i popatrzyli w stare, znajome gęby
Może zlot z elementami jazdy sprawnościowej i wyścigów organizujmy raz do roku a drugi zlot taki na luzaku na maxa, np nad rzeką, morzem czy w puszczy (blisko do Żubrów - Leo wie o czym mowa ).
Mam pewnien pomysł i zapodam go na spocie w poniedziałek ...

to tez jest pomysl - zamknąc nas wszystkich na zamkniętym terenie z nieograniczonym zapasem alkoholu
samochody mamy na codzień

Tak było na letnim, tyle że tor był dostępny, niemniej zero wybryków i nieposłuszeństwa (no może tylko Ufo i Wuja jeździli w nocy po torze .

I taki zlot nie ma problemu zorganizować Cały czas zaznaczam że problematyczny i kłopotliwy jest tylko tor i wyścigi, a zlotu grilowo-piwne można robić i od tego się nie odżegnuję, letni dwudniowy w ośrodku w Dzierżąznej jest do zrobienia i z tego się nie wycofujemy. Takie moje zdanie, Basket pewnie poprze. W końcu rozumiemy się bez słów