.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://www.audiklub.org/

Zakup Touarega 4.2 TDI
https://www.audiklub.org/viewtopic.php?f=25&t=136359
Strona 1 z 1

Autor:  jarek99 [ 31.gru.2015 16:42:58 ]
Tytuł:  Zakup Touarega 4.2 TDI

Witam, mam pytanie w sprawie zakupu Touarega z rocznika 2011-2012 z przebiegiem około 100 tyś.
Są tam dwa silniki diesla 4.2 TDI oraz 3.0 TDI Bardziej do mojej jazdy pasował by mi 3.0 ale, auta z 4.2 są zazwyczaj dużo lepiej wyposażone.
Czy te silniki można w jakiś sposób porównać jeśli chodzi o awaryjność. Który z wymienionych silników może sprawiać więcej kłopotów(kosztów) :?:

Z góry dziękuję za rady

Autor:  Pawlo [ 01.sty.2016 01:01:31 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

Chyba wszystko zostało juz napisane. 4.2 TDI klasa sama w sobie wśród traktorów z tamtego okresu. Szukaj , i jeszcze raz szukaj.

ps. 4.2 bije na głowe 3.0 w TDI jak i w PB ;)

Autor:  jarek99 [ 01.sty.2016 08:51:42 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

Czy bać się przebiegów 100-140 tyś. Raczej szukam poniżej 100 ale jest pare ofert z ponad 100 :?:

Autor:  emsi [ 01.sty.2016 13:51:13 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

Nie załamuj mnie chłopie.
150 000 to żaden przebieg, tak samo jak i 300 czy 400 pod warunkiem, że było prawidłowo eksploatowane

Autor:  ArtHurO [ 01.sty.2016 14:05:53 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

jarek99 napisał(a):
Czy bać się przebiegów 100-140 tyś. Raczej szukam poniżej 100 ale jest pare ofert z ponad 100 :?:



Jeździsz autem czy przebiegiem?

Autor:  Dymian [ 01.sty.2016 14:49:20 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

ArtHurO napisał(a):
jarek99 napisał(a):
Czy bać się przebiegów 100-140 tyś. Raczej szukam poniżej 100 ale jest pare ofert z ponad 100 :?:



Jeździsz autem czy przebiegiem?


Zapewne sąsiadem.

Autor:  jarek99 [ 01.sty.2016 15:40:17 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

Cytuj:
Jeździsz autem czy przebiegiem?


Z mojego doświadczenia na własnej skórze przebieg ma duże znaczenie. Ciężko jest ocenić stan silnika i skrzyni w przeciwieństwie do karoserii czy środka.
Dlatego pytam czy przy przebiegach rzędu 100-150 tyś. ten silnik(4.2) trapią jakieś bolączki, bo wiem, że 3.0 potrafi narobić kłopotów przy takim przebiegu.

Cytuj:
Zapewne sąsiadem.


Jak nie masz nić mądrego do napisania, to poszukaj sobie innego tematu do nabijania postów. ;)

Autor:  jarek99 [ 01.sty.2016 15:48:04 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

emsi napisał(a):
Nie załamuj mnie chłopie.
150 000 to żaden przebieg, tak samo jak i 300 czy 400 pod warunkiem, że było prawidłowo eksploatowane


Skąd pewność przy używanym aucie jak było eksploatowane :?:

Mam BMW salonowe, eksploatowane jak należy, przebieg 90 tyś. gdyby nie gwarancja, to tak szybko licząc koszty napraw przez 3 lata to około 30-35 tyś.PLN.
Przebiegi nowoczesnych aut 3-4 letnich rzędu 200 tyś km bez awarii to przeszłość. :>

Autor:  emsi [ 01.sty.2016 17:04:08 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

jarek99 napisał(a):
emsi napisał(a):
Nie załamuj mnie chłopie.
150 000 to żaden przebieg, tak samo jak i 300 czy 400 pod warunkiem, że było prawidłowo eksploatowane


Skąd pewność przy używanym aucie jak było eksploatowane :?:

Mam BMW salonowe, eksploatowane jak należy, przebieg 90 tyś. gdyby nie gwarancja, to tak szybko licząc koszty napraw przez 3 lata to około 30-35 tyś.PLN.
Przebiegi nowoczesnych aut 3-4 letnich rzędu 200 tyś km bez awarii to przeszłość. :>


powielana bez sensu opinia. Tak się składa, że mam salonowe auto z 2012. Przebieg ponad pół miliona. W silniku tylko zrobione turbo i przepływka. W zawieszeniu 1x amory, 1x koncówki drążków 1x drążki, 3x łączniki stabilizatora 1 x tuleja wahacza. Poza tym auto jeździ bez problemu.

Skąd pewność jak było eksploatowane? to widzisz na pierwszy rzut oka czy auto było traktowane jak niewolnik, czy ktoś jednak miał ochotę je utrzymać w należytym porządku.

http://s976.photobucket.com/user/audisp ... 1.jpg.html to wnętrze ma teraz 587 000 km

Autor:  jarek99 [ 01.sty.2016 17:53:39 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

Ja nie powielam opinii tylko podałem mój przykład z BMW i to nie jest odosobniony przykład bo to były awarie z którymi większość użytkowników BMW się zmaga. :>
Masz dużo szczęścia, że zrobiłeś taki przebieg bez większej awarii, ale to przebieg na pewno autostradowy ;)
Z drugiej strony w takim aucie nie ma za bardzo co się psuć, bo to prosta sprawdzona konstrukcja z minimalną ilością zaawansowanej elektroniki ;)

Ja tylko chcę zasięgnąć opinii użytkowników silników 4.2 czy jest zmagali się z jakimiś problemami przy przebiegu 100-150 tyś.
Nikt mnie nie przekona do tego, że przebiegi rzędu 200-300 to nic dla nowoczesnych silników. :okulary:

Autor:  jarek99 [ 03.sty.2016 09:44:38 ]
Tytuł:  Re: Zakup 4.2 TDI

Ktoś może zna te auta, albo jakieś spostrzeżenia?

http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-tou ... yaJKZ.html

http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-tou ... ybrF5.html

Pierwszy według książki miał 3 wizyty w serwisie.
- po roku 11.2012 z przebiegiem 30 tys.
- po dwóch latach 12.2013 56 tyś.
- trzecia wizyta już w Polsce przez obecnego właściciela 04.2015 przy przebiegu 80 tyś.

Może ktoś poleci sprawdzony warsztat lub serwis w okolicach Myślenic :?:

Z góry dziękuje za opinie.

Autor:  tomeksopot [ 03.sty.2016 11:03:53 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

ja bym jechał do ASO... przynajmniej potwierdzą lub zaprzeczą wpisom do książki.

Autor:  jarek99 [ 03.sty.2016 11:18:07 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

Historię serwisową będę miał jutro ze swojego źródła. W pierwszej kolejności będę próbował się umówić do VW Auto Specjal Kraków, ale może byś problem z terminem, wolę mieć kilka alternatyw warsztatowych.
Kiedyś robiłem już przegląd przed zakupowy w ASO i mam bardzo złe doświadczenia :039:

Autor:  2rafal7 [ 06.sty.2016 18:31:57 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

Mnie też nikt nie wmówi, że przebiegi rzędu 300-400tkm na tych nowych konstrukcjach nie robią wrażenia, mało który w ogóle dociągnie do takiego stanu licznika. Niestety te nowe niemieckie wynalazki, audi, bmw, szmelcwagen itp to jedna wielka jezdząca awaria, silniki to totalne trupy padające po 100tkm i jak ktoś będzie mi wmawiał, że tak nie jest to po prostu to przemilczę...mam masę znajomych w aso ww. marek i każdy mówi mi to samo - byle jak najdalej od tych salonowych "świeżynek", nowymi beemkami to ludzie boją się wyjeżdźać w dalekie trasy bo nie mają pewności czy to gdzieś nie stanie po drodze, co potwierdza dodatkowo jarek99

Natomiast faktem jest, że 4.2tdi są nad wyraz dobre, biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy "bezawaryjności".

Autor:  jarek99 [ 06.sty.2016 18:55:35 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

Auto kupione 4.2 TDI :)

W serwisie w Krakowie(Bełtowski) sprawdzone, przebieg potwierdzony, technicznie bez uwag.

Autor:  giganteusz_997 [ 06.sty.2016 18:59:26 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

i jak kopyto w 4.2 tdi?

Autor:  Misiek1 [ 06.sty.2016 19:27:18 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

2rafal7 napisał(a):
Mnie też nikt nie wmówi, że przebiegi rzędu 300-400tkm na tych nowych konstrukcjach nie robią wrażenia, mało który w ogóle dociągnie do takiego stanu licznika. Niestety te nowe niemieckie wynalazki, audi, bmw, szmelcwagen itp to jedna wielka jezdząca awaria, silniki to totalne trupy padające po 100tkm i jak ktoś będzie mi wmawiał, że tak nie jest to po prostu to przemilczę...mam masę znajomych w aso ww. marek i każdy mówi mi to samo - byle jak najdalej od tych salonowych "świeżynek", nowymi beemkami to ludzie boją się wyjeżdźać w dalekie trasy bo nie mają pewności czy to gdzieś nie stanie po drodze, co potwierdza dodatkowo jarek99

Natomiast faktem jest, że 4.2tdi są nad wyraz dobre, biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy "bezawaryjności".


W firmie , której pracuje sporo przyjeżdża Niemców przebiegi w samochodach max 5 letnich maja jak an polskie standardy ogromne , największy jaki widziałem gościa przekraczał 700tys. w D3 3,0 TDI i powiem tak auto wyglądało dużo lepiej niż samochody wystawione przez naszych rodzimych handlarzy , co ciekawe problemów z tym samochodem nie miał , jak twierdził , samochód naprawiał i serwisował planowo .Nie będę tutaj wspominał o takich pierdołach jak hamulce opony , oleje itd. Trzy razy robił remont skrzyni , cztery razy turbinę wymieniał co ciekawe dwa razy miał remont całej pneumatyki .Ogólnie to był zadowolony. Samochodów3-4 letnich z przebiegami 300-400tys. spotykam mnóstwo .Sami mówią ,ze auta młode z awaryjnością masakry nie ma a kto je teraz kupi za sensowne pieniądze. Tylko są dwie sprawy:
1.Serwis , jeżeli robi się go nawet tak jak zaleca producent na olejach LL to nie mam pytań. Osoby , które jeżdżą tyle kilometrów traktują samochód jako podstawowe narzędzie pracy. Regularnie je serwisują i dbają o nie czego nie można powiedzieć o wszystkich osobach robiących rocznie do 30tys. km .Dodatkowo te auta w dużej mierze robią te przebiegi na zagranicznych autostradach .
Kolejna sprawa te samochody są dużo tańsze od samochodów z ,,normalnymi przebiegami". Za różnice w cenie można. spokojnie sobie taki samochód odremontować
2.Miejsce jego użytkowania a raczej stan dróg. Słyszałem opinie ,że zwłaszcza w dieslach auto przy takich przebiegach jest rozklekotane to znaczy ,że nity , śruby itd. są już naruszone i auto może w każdej chwili się rozleci. Moim zdaniem jest to kompletna bzdura .Bardziej szkodzi im stan dróg niż wibracje diesla.

Ja za to nie uwierzę ,ze ktoś kupuje auto z silnikiem diesla za powiedzmy 100tys. euro aby stało i pachniało i sprzedaje je po powiedzmy 3-4 latach z przebiegiem do 100tys. km .Na dodatek sprzedaje je tak ,ze jest tańsze sporo po zapłaceniu akcyzy od podobnego auta w Polsce. Tutaj jest kolejna dygresja wiele osób , które znam łapie na tym ,ze kupują np. wspomnianego 10 letniego Touarega za 20 % jego wartości początkowej i są szczęśliwe bo mają luksusowe auto za cenę nowej Dacii czy Kia tylko potem przychodzi pewien problem jak naprawy tego samochodu .Nie zdają sobie sprawy ,że w 90% to auto ma bardzo drogi ceny części jak na luksusowe auto przystało , choć tutaj zrobiłby kolejną dygresje co do tego ,że drogie auto-= drogie części i tego jak ans naciągają ale to temat na inną rozmowę. Do tej pory spotkałem jedną normalną osobę , która kupiła W140 i w temacie eksploatacji wypowiadał się tak :,że za cenę tego Merca mógł mieć nowe Punto ale ma Merce i teraz za naprawy tego Merca płaci w warsztacie tak jakby naprawił Punto tylko w ASO .Ale to było dawno od tej pory kogo znam to jak kupi takie używane auto tylko lament i płacz bo auto tanie a ceny takie duże. Jak dla mnie takie samochody powinny kupować osoby , którym szkoda ana nowe auto ale na naprawy już nie i dobrze znają skale cen... Ale żyjemy w takim a nie innym kraju gdzie każdy chce się pokazać przed sąsiadem więc jak jest jak jest...

A wracając do tematu uważam ,ze 4,2 TDI do tej budy pasuje najlepiej i jest najlepszym silnikiem z obecnie produkowanych. I nie przejmowałbym się przebiegiem rzędu 300-400tys.


A tak na marginesie nowych nowych samochodów to ja pracując w drogówce to nie czepiałbym się starych strucli tylko takich nowych samochodów i im badał emisje spalin ew. było być ciekawie uwierzcie mnie .Mam informacje ,że te samochody palą więcej oleju niż te stare strucle. Tylko pewnie boją się kto za kierownicą takiego samochodu siedzi.

Autor:  jarek99 [ 06.sty.2016 21:38:50 ]
Tytuł:  Re: Zakup Touarega 4.2 TDI

giganteusz_997 napisał(a):
i jak kopyto w 4.2 tdi?


Nie było okazji sprawdzić, jechałem z pod Krakowa do Wrocławia autostradą, ale było ślisko i jechaliśmy na dwa auta :okulary:
Leciałem tak 110-120 na tempomacie(aktywny, super sprawa) spalanie 7,2 :galy:
Zrobiłem może ze dwa takie ostre starty 70-160 i powiem szczerze be szału, ale to było złudne wrażenie bo patrząc w lusterko wyglądało to już inaczej. Po prostu chyba nie czuć tej prędkości w takim klocku ;)
Przy prędkości 110 km/h na 8 biegu jest 1400-1500 obr.min. :-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/