rodzynek napisał(a):
Sory, Luki147, już mi się czytać nie chce Twoich spacji i trójkropków (może warto się dowiedzieć, jak ma tekst wyglądać?). Nie chce mi się czytać, bo wywalasz kilkanaście linijek tekstu, który ciągle zaciemnia Twój przekaz. Bo najpierw piszesz o buncie dyskryminowanych, o zawiadamianiu PIPów, sripów, potem obliczasz dalekowzrocznie straty polskiej filii pracodawcy, a na koniec sugerujesz, że to tylko Twoje przemyślenia, bo Ty nic z tym nie masz wspólnego, bo masz 200 m do roboty i 500 zł Ci różnicy nie robi.
To, chłopie, wyluzuj, idź z kuplami z drugiej zmiany na wódkę w weekend (każdy z Was ma po 500 zł nadmiaru) i pośmiejcie się z Ukraińców. Daj pracodawcy robić to, co może, daj pracować na 2 zmianę tym, którzy chcą i mogą, olej niezadowolonych, bo zawsze tacy będą i skończ głupi wątek, bo sensu w nim nie ma.
rodzynek , nie wiem czy zauważyłeś , ale tak długo jak tutaj jestem forum , to piszę w ten sposób - jak przejrzysz sobie moje wszystkie posty - wypowiedzi , to stwierdzisz , że najnormalniej taki mam styl pisania . Mija kilka grubych lat , i nagle komuś to przeszkadza , hmm ... serio ?? zrobiło się to teraz zabawne z Twojej strony
Czasami inni piszą bez zachowania jakiejś większej składni , czy ortografii i jest ok .
Cytując Twoją wypowiedź :
.... Bo najpierw piszesz o buncie dyskryminowanych, o zawiadamianiu PIPów, sripów, potem obliczasz dalekowzrocznie straty polskiej filii pracodawcy, a na koniec sugerujesz, że to tylko Twoje przemyślenia, bo Ty nic z tym nie masz wspólnego, bo masz 200 m do roboty i 500 zł Ci różnicy nie robi....
- tak to są moje przemyślenia , bo czymże miały być innym ?? ale niestety mam takie głupie szczęście-przeczucie , że może to się stać prawdą .
Tak zarabiam tyle pieniędzy , że dla mnie te 500 zł ( kwota brutto , jak podała do wiadomości nam dyrekcja) , nie stanowi dla mnie aż takiej wielkiej różnicy , ale nie mówię , że nie fajnie było by jej dostać - aczkolwiek bez niej sobie poradzę . Dla moich kolegów , którzy zarabiają mniej niż ja , i mają dojeżdżać sami do pracy z daleka , czy tez nie mieć z kim dziecka zostawić , to te 500 zł jest za małą sumą , by pokryć te wszystkie niedogodności , i związane z tym wydatki . Mają oni rodziny na utrzymaniu , i kredyty mieszkaniowe , jak większość ludzi w naszym kraju . Ja nie am rodziny , i kredytu na chatę też nie mam - także kasy mam jak lodu .
Dlaczego chcę rozwiązać ten problem , i otrzymać sensowną odpowiedź ??
Kiedyś przepracowałem około 14 - 15 lat w jednym obozie pracy , jakim była castorama . Gdzie firma po kilku latach zmieniła podejścia do pracownika , i zrobiła z niego niewolnika wyzyskując go do cna . Zwolniłem się z tej firmy , dłuższą chwilę nie pracowałem - jakieś tam ewentualnie prace dorywcze , i trafiłem na tę firmę , którą otwierałem od postaw . Lekko z początku nie było , ale było lepiej niż w tej zrąbanej castoramie . Mam dobrą wypłatę , praca blisko domu , .. hmmm czego chcieć więcej ?? W końcu trafiłem na normalną robotę , która by nie jednemu pod pasowała .
I teraz , jeżeli wprowadzą tę gratyfikację , to tak na prawdę przystaną na nią - na drugą zmianę sami ukraińcy , których jest tutaj w cholerę . Mieszkają oni tutaj w koło w ilości aż nazbyt , jednym słowem jak psów. Te 500 zł dodatku - które raczej na pewno poróżni pracowników polskich , wolących zostać na pierwszej zmianie , a pracowników ukraińskich , którzy chęcią zysku przejdą na drugą zmianę do prowadzi do chaosu w tej firmie - zwłaszcza jakby miało zostać przyznane nie uczciwie . Ukraincom będzie to się i tak opłacać gdyż , standardowo mieszkają po kilka osób na małych stancjach - klitkach . I teraz pomyśl , co się stanie , jak z tej garstki Polaków , którzy są w tej firmie zaczną się ludzie wyłamywać . Przestaną pojedynczo przychodzić do pracy , a na jego miejsce przyjdzie ukrainiec . Nie będzie on znał języka , nie będzie umiał pracować , i weź z takim zrób wynik jaki od ciebie oczekuje firma - dyrekcja . Summa summarum dojdzie do tego , że w robocie tak się pogorszy atmosfera , że najnormalniej ja , i inni moi koledzy , którzy pozostaną będą musieli szukać nowej pracy . Nie będzie szło już w niej wytrzymać , bo to będzie prawdziwa męczarnia . Ciężko będzie znaleźć taką pracę jak ta , gdy nie było tego problemu . Tyczy to się mnie , i moich kolegów , którzy mieszkają w miarę blisko . Ci co będą musieli sami już dojeżdżać z dalszych okolic , to na pewno z niej zrezygnują .
I jeżeli firma teraz w tej sytuacji zrobi coś nie zgodnie z prawem , i będzie musiała ponieść za to jakąś większą karę finansową , to fakt - tę karę zapłaci . ale wiadomo , że wszelkie konsekwencje z tym związane , w jakichkolwiek rozliczeniach spadną personalnie na naszą filię . Może to w przyszłości , a raczej na pewno wpłynąć na wysokość naszych jakichkolwiek premii , podwyżek , czy atrakcyjności funduszu pracowniczego . Więc osobiście uważam , że chyba warto jest się tym zainteresować . Coś jeszcze mam wyjaśnić ??