.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam taki przykład:
Jeżdząc tylko po mieście od wymiany do wymiany (10000 km) łyknął 0,5 l oleju,
a wyjechałem do Norwegi i zrobiłem 2300 km z tego 600-700 km przy prędkości 150-170km/h i musiałem dolać 1,5l oleju.
Także jak się auto troche przegoni to musi łyknąć oleju.

Każdy silnik zużywa olej. Wraz ze wzrostem pojemności silnika, zwiększa się pobór oleju.

Johny napisał:


Nie ma żadnych mitów, tylko szczera prawda. Zużycie zależy przede wszystkim od zalanego oleju i sposobu jazdy. Jeśli użytkuje sie auto "normalnie" (czytaj spokojna jazda) jest bardzo możliwe że pobór będzie "niewielki" bez dolewek między wymianami (w V6 to jest 1L) Jednak jeśli wykorzystujesz moc auta i kręcisz pod czerwone pole możesz być pewny że wciagnie sporo więcej.

czytajac wasze posty stwierdzam ze mam jakies dziwne auto mam v6 2,6 z 95 roku silniczek ma nakrecone 300tys i ku mojemu zdziwnieniu nigdy nie musze dolewac oleju od wymiany do wymiany, czesto sprawdzam olej - bylem przed chwilka i od wymiany mam juz zrobione 7 tys byl zalany prawie pod max a teraz spadlo do polowy miedzy max a min. ktos napisal ze od przejechanych kilometrow autko wiecej bedzie bralo to jest prawda jesli nic sie nie robi. moja a6 po sciagnieciu do polski przeszla gruntowny przeglad silnika robil to moj znajomy wszystkie uszczelki ktore byly niepewne zostaly wymienione i wszystkie uszczelniacze. auto o ktore sie dba potrafi sie odwdzieczyc i jeszcze jedno niewieze ze auto majace 10 lat ma 120tys km jakos troszke to dziwne a ludzie w to wieza. sorki za moje wywody jakos mnie z rana tak naszlo

duzy wplyw na zniaknie oleju ma fakt jak czesto silnik wkreca sie na wysokie obroty.

ale przeczytaj kolego jakie autko ma malyV8. Silnik 4.2 V8 lubi sobie łyknąć więc dla 0.5 l/1000km to norma. Poza autko ma już kilkanaście lat

No i należy dodać, że kiedyś (kilka czy kilkanaście lat temu) silniki V8 były "luźniej montowane". Co to dawało po za zwiększonym zużyciem oleku ..... głównie długowieczność.
Przy normalnie (a nie extremalnej) exploatacji te silniki są nie do zabicia...

Jest też możliwość, że leją Ci wtryskiwacze i ewentualny ubytek oleju jest uzupełniany paliwem, które miesza się z olejem. Dlatego można nie zauważyć ubytków. Nie mówię, ża tak jest akurat u Ciebie, ale zdarza się...

ok, nie wiedziałem, zwracam honor i nie kłoce sie nawet


moj ma 340 tys, poki co zrobilem nim od miesiaca 1,5 tys km - olej na tym samym poziomie caly czas.... ale zobaczymy dopiero za 10 tys km ile bierze tego oleju

W takim wypadki zauważy się ubytki oleju z prostej przyczyny...

Paliwo dostając się do oleju powoduje ZNACZNE obniżenie lepkości oleju oraz obniżenie temperatury zapłonu tego oleju (co nie jest bezpieczne).

Niższa lepkość -----> większe spalanie oleju -----> niższe ciśnienie oraz "błękitny dymek" za nami.

Zgoda. Choć czy spowoduje to znaczne obniżenie lepkości czy nie, to zależy od tego, ile tego paliwa się faktycznie dostaje do oleju. Niech 5% zawartości paliwa w oleju obniży indeks lepkosci o jedna klase (np. z Xw-60 na Xw-50, albo z Xw-50 na Xw-40), to bez analizy przepracowanego oleju trudno to będzie stwierdzić, a już może to zatuszować ewentualne ubytki samego oleju.

Zgadza się. Zależy od ilości jaka się dostanie... ale generalnie paliwo jest dobrym rozpuszczalnikiem i jak wtryski leją.... to olej dość szybko traci parametry.

Jeżeli do układu który ma pojemność 5 litrów dostanie się około 100g PB to już po oleju..

Dla mnie takie rzeczy i sytuacje to praktycznie "chleb powszedni"

sprawdz uszczelniacze

sorki ze znowy zabieram glos ale smiesza mnie jakies wasze gadanie ze to albo tamto - a przyjdzie co do czego ci co sie tak madruja nic nie robia przy swoim samochodze tylk robi znajomy mechanik i tera sie madruja ze to moze byc to albo tamto( a powiedzial mu to mechanik) przepraszam ze zabralem glos w tym poscie. ja naprzyklad jestem pewien stanu mojego samochodu i nikt mi niewmowi ze auto bieze olej tak samo moj kumpel ma 2,4 z 2000r(a6) przebieg okolo 200tys jego silniczek tez niebieze oleju bo poprostu niekltorzy ludzie dbajka o swoje samochody - bez urazy boo napewno sie znajda tacy . wiem jestem marudny pozdro dla wszystki co sie nie oklamuja

Dżizas. Przecież napisałem tylko, że "jest taka możliwość" i że "nie mówię, ża tak jest akurat u Ciebie". Chill out.

A ja twierdzę że silnik z racji swojej konstrukcji nie może wcale nie brać oleju jak tu niektórzy zapewniają!!! Niech ktoś, kto się dobrze zna mnie poprze

Zależy co rozumiesz przez pojęcie "brać olej".

To, że olej się zużywa w okresie exploatacji jest to normalne. Jednak sa oleje o lepkościach np. 0W-20 .... do specjalnych silników stosowanych w sportach. Takie silniki praktycznie nie biorą oleju.

No choćby same odmy gdzie właśnie opary oleju odrowadzane są do zasysania .

Idąc w tym kierunku i rozliczająć cały silnik i osprzęt z każdej kropli i "oparku" to nie ma silników co nie biorą....

bezduszny napisał:


I tu się mylisz. To że te jednostki są pasowane nad wymiar nie oznacza że nie biorą olju. Uwież mi że biorą i to w sporych ilościach, ale są traktowanie bardzo brutalnie.

wowo, i tu pojawia sie pytanie.... co oznacza słowo "biorą" i jak zdefiniujemy "banie oleju".

Z założenia teoretycznego... taki olej 0/20 jest dla silników gdzie paliwo miesza się w minimalnym stopniu z olejem.