Drodzy forumowicze,
samochód wyjechał z warsztatu, został wymieniony czujnik na nowy, jednak jeszcze tego samego dnia auto stanęło na środku skrzyżowania

więc na hol i znowu na warsztat, mój mechanik dostał się do kopułki, która jest w miejscu trudnodostępnym, nie wiedziałem , że aż tak

okazało się, że iskry nie przerzuca, była strasznie zanieczyszczona. Wyczyścił i powinno chodzić.. jednak wolę wymienić na nową.
Zatem mamy nowy trop do objawów jakie wymieniłem w pierwszym poście

nie zawsze czujnik, choć objawy podobne, wręcz takie same. Czasem to błahostka taka jak kopułka. z resztą dzisiaj na nowej będę sprawdzał.
Pozdrawiam serdecznie

edit.
problem wrócił.. Znowu na warsztacie. Na rozgrzanym nie chciał gadać, więc sprawdziliśmy z mechanikiem moduł spryskująć go zimnym powietrzem sprężonym. Schłodzony odpalił od razu.. Moduł z cewką do wymiany, boli tylko cena = 500 zł . Mam nadzieje że to koniec kwiatków z tym autem
