|
Witam wszystkich!
Otoz od dluzszego czasu nie udaje mie sie rozwiazac problemu z moim Audi A6 C5, Silnik AJM 1.9 TDI.
Przepraszam jesli pisze z bledami, mieszkam za granica.
Zaczelo sie od tegu we bylem w polske przez pare dni i kupilem samochod, prezentowal sie na dobry stan, sprawdzilem, przejechalem sie i tp, no i kupilem. Wymienilem od razu rozrzad wraz z pompa wodna, gdyz mialem 2000 km do zrobienia. Wyjechalem od razu na nastepny dzien, wszystko bylo ok dopoki nie zaczela sie podnosic temperatura, od razu sie zatrzymalem i zauwarzylem ze ubylo plynu, dolalem i pojechalem, okazalo sie ze jesli nie pedzilem, to temperatura stoi na 90 stopniach, a jesli dac mocniej gazu lub przekraczac 120-130 km/h to ogrzewanie zaczyna dmuchac zimnym i temperatura sie podnosi, recz nazet sie nie zatrzymujac poprostu zrzucic bieg i poprostu sie kulac to temperatur spada, i ogrzewanie zacznie gracz dopiero kiedy spadnie do 90 stopni. Tak samo sie to dzialo jezdzac pod ostra gorke... Wiec powoltku dokulalem sie az do francji, trzymajac sie 110 km/h. Dojechac musialem gdyz mialem wracac do pracy. Po ogledzinach stwierdzilem ze to termostat, wiec wymienilem go, ale niestety nic to nie zmienilo. Po jakims czasie padlo mi sterowanie turbem, wiec autko sie przeloczyla na tryb awaryjny, otoz w trybie awaryjnym nigdy mi sie nie nagrzewal ani plynu nie ubywalo, co bylo dla mnie dziwnym. Niestety czasu nie mam duzo, i nie moge sie zajac autkiem, dlatego ze jest mi bardzo potrzebne kazdy dzien, wiec jedzilem dluzszy czas w trybie awaryjnym. Potem zostawilem autko u mechanika ktory zamienil zawor N75 i stwierdzil ze to jednak termostat i ze kupitelem nie najlepszy termostat i ze lepiej kupic drozszy itp, wiec zgodzilem sie... No i oczywiscie nic sie nie zmienilo, ale po naprawie turbiny i kasowaniem bledu znowu sie zaczal grzac. Bylem w niemczeh autkiem i zaczelo sie wszystko dziac fatalnie, wiec dalem autko do wymiany uszczelki pod glowica. Glowica byla szczelna, wiec ok, facet wszystko porzodnie zrobil jak trzeba, wiec zabralem samochod i pojechalem spowrotem do francji z mysla ze nareszcie jest ok, lecz po drodze wypial sie waz z chlodnicy i caly plyn sie wylal. Okazalo sie ze mam bardzo duze cisnienie w ukladzie chlodzenia, rurka jest bardzo twarde, plyn wypycha przec zbiorniczek wyrownawczy. Zbiorniczek wyrownawczy i korek wymienilem, nic nie pomoglo, pompa wodna ok, termostat wyjalem zeby sie nie nagrzewac, jezdze do pracy dolewajac wode i z ogrzewaniem na max'a... juz mam dosc, brak mi czasu duzo sie tym zajmowac. Mam nadzieje ze to nie pekniety blok.
Jakie macie pomysly? Co jeszcze mozna sprawdzic i jak? Prosze was o pomoc...
|
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
