.: AUDI KLUB POLSKA :.

Próbuję wskrzesić dwusetę znajomego, auto podobno kiedyś jeździło, ale przez ostatnich kilka lat na pewno nie. Zanim do mnie trafiło, został wyjęty silnik, wymienione uszczelnienie na wale, a silnik zamontowano z powrotem. Wymieniono też pasek rozrządu. Żadna elektryka nie podłączona. Podłączyłem. Pompa w baku stała w miejscu, wymieniłem. Ciśnienie na listwie jest. Iskra jest. Aparat zapłonowy ustawiony na znak na obudowie. Zdemontowana część dolotu przed przepustnicą. Silnik kręci, kaszle, czasem strzeli w wydech, ale nie odpala.
Czy przyczyną może być ustawienie wyprzedzenia zapłonu?

a jak ty w 3B chcesz ustawiać wyprzedzenie zapłonu, hę?

Skoro jest iskra, to znaczy, że rozrząd i zapłon jest OK. Tam się nie ustawia wyprzedzenia zapłonu

Ja bym wyjął wtryskiwacze i sprawdził czy w ogóle cokolwiek puszczają. Jeśli jest iskra, to nie ma bata i musi palić.

Z samostartu/propanu go odpal, jak coś tam zagada na wszystkich to będziesz wiedział czy to układ paliwowy czy zapłonowy.

Swoją drogą 200 na zaworach może nie palić, i tak fajnie jak stoi w garażu

A kolejność zapłonu? Jak będzie pomylona kolejność przewodów WN to i zapłony będą nie w tempo.

Ktoś tu próbuje podejścia jak do silnika z kjetem. Nie wróżę dobrze temu motorowi.

Leo, zapytałeś jak chcę ustawić wyprzedzenie zapłonu. Obracając obudowę aparatu zapłonowego, jest możliwość regulacji. Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę.

Co do kolejności zapłonu, łączyłem przewody wn tak samo jak w NF. Chyba spróbuję rzeczywiście go odpalić z samostartu.

A nie jest palec obrócony o 180 st?

nie pierwszy raz o tym słyszę, ale chciałbym Cię uświadomić że w 3B kręcenie aparatem NIC NIE DAJE.

Panowie, uściślijmy.

Zapłon jest elektroniczny, kręcenie aparatem w kilku stopniowym zakresie niczego nie zmienia, bo komputer to koryguje.

Jeżeli wyjdzie się poza tolerancję, to sterownik nie widzi zgodności czujnika położenia wałka (góry) z czujnikiem na kole zamachowym (dół) wtedy nie ma iskry na aparacie i motor nawet na nitro nie zapali.

Powtarzam: skoro jest iskra, to zapłon jest ustawiony prawidłowo. Być może są pomylone kable na kopułce. Ponawiam również radę z kontrolą stanu wtryskiwaczy.



To akurat nie jest możliwe, poza tym jest iskra.

otóż to. jak przestawisz kopułkę poza zakres możliwości korekcji kompa, to nie będzie iskry i tyle.

ps. i nadal twierdze, że ktoś próbuje uruchomić ten silnik jakby to był K-Jet. Może jeszcze wężyk podpięty do górnego króćca wastegate'a ma ?

Szczerze - nie wiem jak jest w 220V, bo nigdy nie miałem . Ale pamiętam, że w 10V aparat dało się cały włożyć o 180 st (bo jest okrągły i ma zębatkę na dole ). Iskra była, owszem, ale nie tam gdzie trzeba.

Próbowałem dziś odpalić z samostartu. Bez zmian. Krztusi się i strzela w wydech. Zaintrygowaliscie mnie tym obróceniem aparatu o 180 stopni. Postaram się jutro wykonać taki manewr. Jestem ciekawy czy zobaczę iskrę.

Czujniki na kole zamachowym są dwa, obok siebie. Jaką rolę pełni każdy z nich?

ważną.
Jeden to trigger zapłonu a drugi to RPM do ECU

Chooi mnie strzela ale napiszę.

NIE DA SIĘ zamontować odwrotnie aparatu ani palca, bo na wszystkim są ZNAKI. Na stopce aparatu, wewnątrz aparatu (na obudowie Halla) no i sam palec wskazuje kierunek, a pasuje w wałek tylko w jednym położeniu. Poza tym taka drobna sprawa jak przewód od wtyczki czujnika nie pozwoli ci obrócić aparatu o 180'.

Mniej trochę litości dla ludzi, którzy próbują Ci pomóc i zacznij ich słuchać.

SKORO MASZ ISKRĘ, TO PRZESTAŃ GMERAĆ PRZY APARACIE, BO TAM WSZYSTKO JEST OK!

Desu, spokojnie, bo żyłki szkoda. Wiesz czego się nie da? Na rozrządzie też są znaki i co? Ile to pasków albo łańcuchów jest nie tak??
Iskra może być, ale w DMP i będziesz się kopał z silnikiem wieki, a on Z ISKRĄ nie zapali.

Ale podkreślam, nie wiem jak fizycznie jest rozwiązany napęd i sam aparat w 20V

A mi jeszcze jednak rzecz przychodzi do głowy czyli HALL. Co prawda przy AAH ale była taka sytuacja, że iskra była ale sam hall źle czytał pozycję wałka i nici z odpalenia.

Czy kolega sprawdził kolejność zapłonu? (odpowiednie podpięcie kabli WN?)

Iskra może być ale nie w tym momencie co trzeba (wystarczą 2-3 zamienione kable i będzie kibel z odpalenia.

Panowie, a więc tak, postąpiłem wbrew radom Desa i postanowiłem zamontować aparat w innej pozycji. Udało się bez problemu. Wycofałem i zamontowałem w jeszcze innej. Siedzi. Mam wrażenie że w każdej pozycji wejdzie, ale oczywiście za każdym razem palec jest inaczej ustawiony.
Natomiast po zdjęciu kopułki przy GMP pierwszego tłoka patrząc na wprost na palec aparatu był on ustawiony na godz siódmej, a wtyczka aparatu na godz. pierwszej.

Aktualizacja. Ponieważ na stopce aparatu nie widzę żadnego znaku, ustawiłem tak, aby otwór odprowadzający olej z wałka był pionowo w dół. Teraz wtyczka na obudowie jest na godz trzeciej. Wprawdzie auto nadal nie odpala, ale już nie strzela w wydech i wyraźnie próbuje załapać.

Odpalił gnój. Pracuje nierówno, jeszcze masa pracy mnie przy nim czeka.