Jack napisał(a):
Skoro panewka sie obrocila to tam musial juz byc dosyc duzy luz . Na innych czopach tez tak bedzie. Moim zdaniem szukaj nowego silnika . Nie dawaj walu do regeneracji bo utwardzona warstwa nie bedzie juz taka jak w oryginalnym .Kup uzywany ale zwracaj uwage aby glowice byly pozdejmowane wtedy ocenisz stan gladzi i zaworow. Nawet we DDR jest duzo komisow z czesciami. Tam taki motorek i skrzynie biegow kupisz za 300 eur.
A ja proponuję remont. koszt byc może nie będzie niższy, wręcz odwrotnie, ale efekt - pewny (o ile mechanik jest sensowny)
Kup wał nominalny bez śladów nienormalnego zużycia (nie pozacierany), zapłacisz nie więcej, jak 200 PLN. Przeszlifuj (o utwardzoną warstwę czopów się nie martw, ma ponad 1mm grubości), kup nowe panewki, oraz pozostałe części, o których pisałem powyżej - zyskasz nowy dół i naprawę średnią góry silnika - masz spokój na wiele, wiele tysięcy km. A inny silnik, z przerzutką, to ryzyko wydania niemałej kwoty za niegwarantowany efekt (po 300 km może wyskoczyc taki sam lub rownie przyjemny pasztet).
Więc upewnij się, czy mechanik jest godny zaufania - i remontuj swój motor.
P.S> Jeśli panewka się dosłownie obróciła - zwróc baczną uwagę na korbowód - jego stopa na 100% wymaga regeneracji!