.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie sprawdzałem dziś olej, chciałem włożyć z powrotem miarkę, ale nie wchodziła. Szybko po latarkę świecę w dziurkę bagnetu a tam kawałki plastiku. Oglądam miarkę a jak obłamał się kawałek obudowy. Wyciągnąłem ile mogłem ale ostatni kawałek o wymiarach gdzieś 2x4mm wpadł do środka. Teraz sie boję odpalić samochód. Co z tym zrobić? uważacie, że taki kawałek nie wyrządzi krzywdy i zatrzyma sie na filtrze? Jeśli nie to poradźcie coś bo straciłem zimną krew.

z reguly jest tak ze jak cos wpadnie to zostaje na dnie miski
mialem juz pare takich przypadkow a nwet jakby mial zassac to jest cos
takiego jak smok

na mój zdrowy rozsądek smok ciągnący olej w misce jest zazwyczaj owinięty w takim jakby sporym sitkiem właśnie dla tego żeby syf se tam latał w razie czego ale żeby nie zatkał

poszukaj se jakiegoś rysunku swojej miski i zobacz gdzie to może wpaść jak dla mnie to na pewno niemiaszki coś wymyślili na wszelki wypadek

rozumiem, że mam nie panikować i w razie czego kawałek zostanie zatrzymany przez sito tak ?

Tak.
Nawet jak zostanie zmiksowany przez wał korbowy, to nie powinno nic się stać - spłynie z następną wymianą oleju

plastik tam nic nie zaszkodzi. Nie ma się czego bać,

uff kamień z serca,m przez chwilę ogarnęła mnie panika i nawet przez myśl mi nie przeszło, że tam jest sito
DZIĘKI panowie, idę sie przejechać ze szczęścia.