.: AUDI KLUB POLSKA :.

Podczas hamowania slysze stukniecie w zawieszeniu.Kilka dni temu wpadlem na kraweznik (pijany pieszy) i obawiam sie,ze cos moglem uszkodzic.Orientuje sie ktos co to moze byc? i jakie sa koszta podobnych napraw? dzieki

Jak najszybciej musisz jechać na kanał lub stacje diagnostyczną.Z zawieszeniem nie ma żartów.

Wiem,ze z zawieszeniem nie ma zartow.Zastanawiam sie tylko co tez to moze stukac.Jutro smigam do warsztatu na kanal.pzdr.

Bylem dzis na diagnostyce.Sprawdzili zbieznosc,katy, czy nie ma nigdzie luzu i wyszlo,za auto jest OK!
Podczas prowadzenia czuje jednak,ze auto mi jakby ucieka,szczegolnie po wpadnieciu w dziure lub koleine.Nie wiem co moge jeszcze sprawdzic.Sugestie beda mile widziane.Pozdrawiam.

Możesz usunać post który wskoczył przez pomyłke.

A nie sprawdzili amortyzatorów?

Amortyzatory tez byly sprawdzane i wszystko wskazuje ze sa OK.

Moja propozycja.
Pojechać do zwykłego zaufanego mechanika i przejżeć zawieszenie ręcznie (breszka) .Badanie szarpakami daje niemiarodajne wyniki.

Zwrócić szczególną uwagę na dolne wahacze oraz tuleje i łączniki stailizatora.

Pozdrawiam

Zawieszenie bylo sprawdzane breszka,recznie,trzepakami itp.Teoretycznie wszystko OK.Jutro umowilem sie z polskim zaufanym mechanikiem i ponownie sprawdzi wszystko.Jutro po poludniu napisze co bylo przyczyna.Dzieki za porady,odezwe sie jutro.Pozdrawiam

Zrobilem dzis jak Adam12 zalecil,czyli zaufany mechanik,breszka i dokladne badanie zawieszenia.Przyczyna "stukania" byl przedni,lewy,dolny wahacz. A wiec Adam12 trafil w samo sedno:)
Wahacz wymieniony - problem rozwiazany,niunia slicznie szusuje bez stukania:)
Koszt :
wahacz- 95 funtow
robocizna- 20 funtow (jakies 20 minut wymiana)
Czyli Walentynki udane:)
Pozdrawiam i dziekuje za porady!