.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Miałem ostatnio nieprzyjemną sytuacje. Podczas wyprzedzania gość skręcił w lewo i uderzył w mój bok. Poleciał zderzak i błotnik ale cała siła uderzenia oparła się na kole. Wygiął się wahacz przez co prawe koło było mocno skręcone w prawo. Założyłem wczoraj nowy wahacz i nowy sworzeń jednak nadal koło lekko jest skierowane do skrętu i aby jechać prostu muszę mieć przekręconą kierownicę trochę w lewo. Na sworzniu wahacza ustawia się kat pochylenia koła. Czy ten kąt może mice wpływ na to że koło skręca lekko w prawo?
Obejrzałem już wszystkie elementy zawieszenia i nie widzę by cokolwiek innego oprócz wahacza ucierpiało.
Może coś poradzicie co jeszcze sprawdzić bo ja już nie mam pojęcia. Zastanawiam się jeszcze nad końcówkami drążków czy jak by od uderzenia gdzieś zerwało gwint i bardziej się wysunęła na zewnątrz. Sam drążek i końcówka nie mają widocznych śladów uszkodzenia.

Z zawieszeniami jest tak, że po takim uderzeniu na niczym nie widać śladów uszkodzeń, a później okazuje się że wszystko poszło po milimetrze, i w efekcie daje rozbieżności rzędu centymetrów na ustawieniu kół. Zmieniaj po kolei, amortyzator, zwrotnicę , drążek, na końcu ławkę. Do takiej starej krypy używki będą w cenie złomu , więc tu masz plus

Zmienię jeszcze końcówki drążków i podjadę na zbieżność. Jeśli uda się ustawić to tak zostawię. Jeśli nie to będę szukał dalej

Tylko tu końcówki drążków to ostatnia rzeczy jaka mogła się podgiąć Prędzej sam drążek się wygiął w pałąk. Jak masz zmieniać końcówki, żeby tylko sobie coś zmienić dla czystego sumienia, to nic na razie nie ruszaj, rozkręć tylko drążek po uszkodzonej stronie, tak aby mniej więcej ustawić zbieżność na kawałek sznurka, zobacz jak będą stały koła .

Tylko w którą stronę drążek by się wygiął jeśli koło ucieka mi na zewnątrz. Wygląda tak jak by na tym kole drążek był dłuższy. Na drążku jest jeszcze centymetr regulacji. To końcówki narazie zostawię i podjadę na zbieżność. Może uda się to koło wyprostować.
A powiedz mi jeszcze czy sam swożeń wahacza jak by był źle ustawiony to oprócz złych kątów może powodować że koło ucieka na prawo?

Sworzeń nie ma regulacji. Fabryczne są nawet nitowane, więc jak zmieniłeś wahacz to tam będzie dobrze.

Tzn w b4 swożeń jest przykręcany do wahacza i ma dość sporą ok centymetrową regulacje na boki.

Znajomy mi podpowiedział że jak za głęboko bym wbił sworzeń w wahacz to wahacz od dołu będzie ciągnął zwrotnicę w stronę sanek a drążek będzie ją odpychał. Drążek jest przymocowany do kolumny McPhersona od przodu wiec drążek to koło wypycha do skrętu w prawo tak jak jest u mnie.

Od pierdzielenia na forum to się raczej nie naprawi .Diagnosta będzie wiedział co ma ustawiać. Oczka w ławie też mają kilka milimetrów tolerancji, co tu gdybać, jedź ustaw i tyle. Dla mnie tam jeszcze coś jest pogięte, być może przy regulacji zmieści się w normach.

Mam nadzieje że diagnosta dojdzie co jest nie tak bo u nas w okolicy to są tacy diagności że masakra.