.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, posiadam audi 80 oczywiscie z Quattro, jak wiadomo posiada blokade tylnego mostu, niestety mechanizm roznicowy w skrzyni pozostaje otwarty - przednie kolo w powietrzu, audi nie pojedzie. Z tąd moje pytanie: czy w 80 b4 quattro mozna zamontowac dodatkowo eds, ktory wystepował w niektorych ośkach? Wiem, ze wiaze sie to z przeszczepen wiazki ABSu, pompy ABS , zbiorniczka i steownika. Prosze o odpowiedz czy ma to prawo bytu w b4 quattro. pozdrawiam

Generalnie to powinno wędrować maksymalnie 75:25 % momentu. Nie może być tak że auto nie ruszy.

Nietety jak chociaz jedno kolo bedzie mialo zerowa przyczepnosc to bedzie sie krecilo tylko ono dzieki blodzie mostu o tył sie nie martwie zostaje tylko nie pewny przod, dlatego chce zrobic eds z ośki.

EDS zadziała bo masz takie systemy w C4 czy B5 tyle, że tam zamiast blokady współdziała z EDL. Pytanie jak sam EDS sobie poradzi...stawiam, że nie rozwiąże to sytuacji.

Pytanie ile razy trafisz na sytuacje gdzie nie będziesz mógł wyjechać. Tyle lat jeździłem z Q na torsenie i tylko posadzenie auta na brzuchu unieruchamiało na stałe aby sam se nie poradził.

do szkoły uczyć się o torsenie, marsz!

nie ma sensu do quattro wstawiać EDSa. Można wstawić na przód i tył quaife. Będzie dużo lepiej, powiedziałbym rewelacyjnie, ale to koszta niezłe już.

Do codziennej jazdy? Tyle lat jeżdżę quattro na torsenie centralnym i nie widzę miejsca gdzie by się na drodze miało jakoś szczególnie przydać... wydatek wg mnie bez sensu.

Wiem doskonale jak działają dyferencjały w Audi Quattro. W tym audi centralny dyferencjał nigdy nie pozbawi całkowicie momentu obrotowego żadnej z osi. Ten moment balansuje pomiędzy 25%:75% i odwrotnie. Żeby to auto nie ruszyło (mając blokadę tylnego dyfra) muszą być w powietrzu co najmniej trzy koła : dwa z tyłu i jedno z przodu. W drugą stronę po zblokowaniu tyłu powinno wyjechać w każdych warunkach. Nie mówię tutaj o zawiśnięciu auta.

No właśnie nie, przyjacielu. Torsen to takie ustrojstwo, że jeśli opór z jednego jego wyjścia zejdzie całkowicie, albo nie dotrze nawet do tego aby te 25% przekazać, to rozpina się.
To nie jest sprzęgło.

Twierdzisz że podniesienie / osadzenie na rolkach jednego przedniego koła spowoduje ze auto nie pojedzie?

Mam Ci to udowodnić?

Jeśli opory będą równe a jedno koło będzie mocno odciążone to ni chu chu nie ruszysz. Tak jak Leo wspomniał...torsen się rozluźni i dupa zbita. Stąd też BMW próbowało zdyskredytować tak doskonałe Quattro...ale im nie pykło. Współczesna elektronika sobie z tym radzi bardzo dobrze ale w naszych poczciwych staruszkach to i EDS nie pomoże.

To nic nie pozostaje innego, jak jutro rozluźnić sobie torsena

no nie pojedzie Możesz udowadniać Nawet na youtube były testy, dopiero lewa noga na hamulcu załatwia sprawę, jeśli chodzi o przód, albo ręczny, jeśli chodzi o tył.

Nie wiem czy w b4 jest inaczej. Tu a6c4
https://youtu.be/oKenTJ6m-ZA

wystarczy, że się półośka ukręci i już nie jedziesz, sprawdzone

Niejednokrotnie Także przeze mnie w 7A Na zlocie

Czyli wynikało by że te 25% do 75% to fikcja? Czy może rozumieć to w ten sposób że jeżeli te 75% to będzie koło pozbawione oporu a co za tym idzie będzie to zero momentu z którego 25% też będzie zerem.

Z tyłu akurat mam ręczny DIFF... Ale miałem przypadek gdy przednie koło samochodu spadło z kładki i wisiało w powietrzu, auto normalnie wyjechało do tyłu i pomknęło dalej.

to nie jest fikcja, tylko nie rozumiesz jak torsen działa. On przenosi pomiędzy 25 a 75 przód tył, lecz jeśli z którejś strony jest albo za luźno albo za mocno spięte, to "rozpina się".

Jeżeli centralny dyferencjał nie jest konwencjonalnym (otwartym) dyferencjałem, to "Torsen" nie zna pojęcia "rozpina się".

Przykład z dziś z pracy: Passat b5 polift 4motion ale jak wiadomo na torsenie, posypal sie przegub wewnętrzny przy moście flansza się kreci luźno półoś stoi w miejscu i samochód nie ruszy. Trzeba będzie w trudnych sytuacjach pomagać sobie poprostu heblami jak kolega wyżej napisal.

Z przodu?

Tylny wewnętrzny