nie wiem, moze duzo nie jezdze w nocy, ale czasem zdarza mi się wracać z mazur 'po ciemności'. Zawsze miałem dobre światła w C3, jednak po spaleniu dwóch przełączników pod kierownicą, zmuszony byłem do założenia przekaźników od świateł - poprawa niewielka ale jednak coś dało. Potem założyłem na próbę Osram NightBreaker H4 - tu duża róznica, odcień światła dużo bielszy i dalszy. No i klosze lamp mam w zasadzie jak nowe, czyste przezroczyste szkło. To wszystko daje naprawde dobre swiatla i gdy jezdze w miescie i staje na swiatlach obok innych aut, to widze ze u mnie jest naprawde dobrze

A w lesie nocą zarzucam sobie jeszcze przeciwmgielne, tylko jak jestem sam, bo nie lubie jak ktos jezdzi na podwojnych bez uzasadnienia. A co do zwierzyny, to tego raczej uniknąć sie nie da. Jak juz wybiegnie to pozamiatane. Sam miałem bliskie spotkanie z łosiem wielkości 1,5x konia, mielismy szczescie z kumplem ze to przeżylismy w zasadzie bez zadrapania - wóz volvo 460
