Za wykrycie spalonej żarówki na FISie odpowiada moduł nr 301, siedzi w skrzynce bezpieczników i przekaźników pod maską. Można się z nim pobawić i spróbować wymienić rezystor pomiarowy, wyliczony do prądu PowerLEDów... Jak poszperam w dokumentach, to mam gdzieś datasheet'a do scalaka, który jest w tym module i wylicza spadki napięcia na rezystorach.
ECU silnika wykrywa spalone dwie żarówki stopu (teraz nie pamiętam, czy trzecie światło też) i informuje właśnie miganiem kontrolki świec żarowych. Nie próbowałem go znaleźć i przerabiać. Jak podłączysz same LEDy do stopu, to będą się delikatnie świeciły - sprawdzone

i oczywiście błąd w ECU. Ja podłączyłem do testów rezystor - bawiłem się dekadą i wartości też niestety, nie pamiętam, ale nie była to rezystancja żarówki 21W (ok. 7ohm) tylko wyższa - też wyszedłem z założenia, że skoro montuję LEDy, to nie chcę tracić energii na "oszukujących" opornikach

Odpuściłem zabawę z LEDami w kierunkach (przerywacz też jest do przerobienia

), pozycjach i stopie, kiedy znajomemu w kufer klient wycedził tłumacząc się, że nie widział świateł hamowania. Też miał zamontowane LEDowe "żarówki", sytuacja zrobiła się nie do końca jasna (lampa ma homologacje na żarówki a nie wąsko świecące LEDy), miśki zaczęły drążyć i było nieciekawie, z tego co wiem.
Pozdrawiam.