.: AUDI KLUB POLSKA :.

W mojej skarbonce mam dziwny przypadek. Od tygodnia obserwuję dziwną przypadłość, gdzieś ucieka mi prąd i rozładowuje akumulator.

Może to zbieg okoliczności, ale początki problemów pokrywają się z wymianą lewego przegubu wewnętrzny. Sam naprawiłem tylne, górne światło stopu w klapie - ktoś ułamał zaczepy i uszczelka odstawała.

Objawy
Po wyłączeniu zapłonu i wyjęciu kluczyka pali się cały czas prawy kierunkowskaz i chodzą 2 wentylatory - z przodu i ten przed silnikiem. Nawet jeśli klima przed wyjęciem kluczyka została ustawiona na ECO.
O ile kierunek to mniejszy złodziej, to wentylatory wysysają prąd jak szalone.
Odłączyłem akumulator, jak auto chwilę stoi i podłączę akumulator to jest OK. Jak przejadę się chwilę, dosłownie 20m, i wyjmę kluczyk znowu to samo - włączają się wentylatory i prawy kierunek.
Może to zbieg okoliczności, ale pojawia się to jak jest wilgotno, pada deszcz.

Co udało się ustalić
Pod dywanikami sucho.
Po odpaleniu auta mierzyliśmy prąd na klemach akumulatora - 14,40V, raczej nie ma problemu z alternatorem.
Akumulator naładowany, raczej sprawny, na sprytnym urządzonku wyskakiwało, że jest OK.

Auto stoi w garażu z odpiętym akumulatorem. Odstawię do serwisu i niech szukają, ale może ktoś miał podobny przypadek.

Wentylator nawet na zimnym pracuje? Ten z przodu chłodnicy włącz się po zgaszeniu silnika, jeśli ten był rozgrzany, bo razem z wetylatorem załącza się elektryczna pompka obiegu.
Co do włączającego się kierunku to zielonego pojęcia nie mam...

Sprawdz bezpieczniki, kiedys miałaem podobny problem w VW i miałem padnięty któryś bezpiecznik który mi włączał wentylator nawet na postoju jak otwierałem drzwi.

Zaraz sprawdzę, może faktycznie któryś dał ciała.


EDIT:
Sprawdziłem bezpieczniki, nie ma się do czego przyczepić.


EDIT2:
Sprawca namierzony - zalany moduł/sterownik haka. Włączanie wentylatorów nie miało z tym nic wspólnego, działają prawidłowo.