W wakacje moje auto stalo pod jakas fabryka i cos na nie nalecialo. Takie malutkie czarne kropeczki - nie widoczne z daleka ale jak sie przejedzie reka czuc ze lakier nie jest gladki
Myjnia nie pomogla - wziolem paste tempo - ok schodzi ale z drzwi szorowalem to z 3 godziny - reka odpada
Wiec chce zakupic polerke i zrobic to polerka.
Co myslicie o tym?
http://allegro.pl/item180640568_profesj ... otec_.html
I teraz moze jest jakas lepsza lekko scierna pasta niz stare i dobre wyprobowane tempo?
Najpierw taka pasta, a potem nalozyc chyba wosk aby zabezpieczyć lakier?
Moze lakiernicy [malyv8?] doradza mi?
Kupic cos co dostepne jest w zwyklym sklepie czy np. z art. dla lakiernikow?
Auto z 98roku - srebne jesli to ma znaczenie