.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich.

Jestem swieżakiem na forum i szukam pomocy w wyborze silnika w Audi Q5, wersja nad którymi się zastanawiam to 2.0 Tdi 190 km, z przebiegiem 60 tkm i 3.0 Tdi 258 km z przebiegiem 50 tkm.
W roku robię około 15 tkm, głównie jest do droga do pracy około 10 km, weekendowe wypady i 4 razy w roku wyjazd do Polski z Niemiec.
Interesuje mnie kwestia spalania i serwisowania auta jak i możliwych usterkach w podanych wersjach.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam

Z 3,0 TDI będziesz bardziej zadowolony pod względem kultury pracy, elastyczności i dynamiki. Awaryjność...raczej porównywalna z 2,0 TDI. Spalanie jednak będzie nieco wyższe. Same naprawy w obu przypadkach mogą generować te same koszty choć zaraz ktoś się odezwie, że V6 droższe bo dwa cylindry więcej ale one praktycznie są już pozbawione swoich wad wrodzonych z pierwszych serii. Podobnie 2,0 TDI ale nadal będę się trzymał zasady, że lepiej jak spala 2l więcej ale kultura pracy i dynamika znacznie lepsza

Dziękuję za odpowiedź.
A co możesz powiedzieć na moje kilometry które robię, czy 3.0 można wykorzystywać to takiej codziennej jazdy?
Wiesz może jak ma się średnie spalanie i na trasie w obu wersjach i jak wygląda serwis 3.0 czy są to dużo większe koszta jak się słyszy. Pozdrawiam

Ojciec ma 3,0 BiTDI i robi dziennie maks 15km...i okazjonalnie dłuższe trasy. 1,5 roku i nie narzeka, spalanie ma średnie 8,2 gdzie jeździ po mieście. Na tą chwilę zainwestował w nowe opony (2200) + wymiana olei w silniku i skrzyni (1900 łącznie z filtrami). Czy to dużo? Trzeba sobie odpowiedzieć samemu. Według mnie nie.

Może z du.py wtrącenie, ale na przebieg do 15k moim zdaniem benzyniak. Do pracy miałem 20 km na drugą stronę Warszawy, weekendy w kraju i wakacyjnie Bałkany - diesla bym nie kupił na te przebiegi...
Jeśli musi być ropniak, to nie mniej niż 5 cylindrów, bo mniej po prostu wku.wia klekotem.
Ale to ja

Te nowe 3.0tdi mają jeszcze gorszy rozrząd niż pierwsze serie 224km...a tak to spoko motor.

gównolit, gównoli i jeszcze raz longlife, takie czasy

https://www.facebook.com/sportmile/vide ... =3&theater

Wymieniacze w ASO powiedzieli mi iż w niektórych nowych silnikach przewiduje się interwał olejowy na ... 60 tys km ...
Śmiali się również ze mnie że planuję wymianę oliwy w motorze co 15 kkm, mimo iż mam zalany super-hiper olej z ASO i musi on wytrzymac 30 kkm ...
To jest wojna na ogłupianie klienta.

Dokładnie, już widziałem sporo takich przypadków po przebiegu 80-100tkm w tych nowych 3.0tdi, stare na LL to chociaż bez problemu dobijały do 200tkm, a te nowe...szkoda gadać.

Jak audi to tylko 3.0 tdi i nie słuchaj głupot ze lancuchy liche , ja mam 240tys nalatane org lancuchu i nic ni słychać tylko wymiana co 12tys ,i będzie git..
Spalanie 7,4. 2014r
Pozdrawiam.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Nie żadnych głupot tylko są liche i nikt mi nie będzie psioczył, że jest inaczej, oczywiście mówię tutaj o najnowszych generacjach 3.0tdi, stare jak były dbane to dojeżdżały do 300tkm. W mojej c6 3.0tdi 240km rozrząd zaczął się odzywać rano przy 200tkm, ale z tym można jeździć, nowy właściciel zrobił na tym grzechotniku parędziesiąt tyś kilometrów i jest ok.

ja w moim C7 2013 rok miałem napinacze robione przy 90 tys km całe szczęście na gwarancji.. w drugim, firmowym były robione po 120 tys km.. już po gwarancji.

Nie na temat, aczkolwiek moje Renault zorbiło 718 tkm i nic w rozrządzie nie ruszałem. Wymieniłem raz pompę wody. 200 tyś to żaden wynik

Twoje renault bylo chyba z 2000r wiec tamta epoka to niezawodne silniki,pozd.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka