Byłem na giełdzie no i trafiły mi sie dosc ładne kółeczka z oponami za 500zł. Kupiłem, załozyłem = porazka...wszytsko krzywe. No nic...bywa...Zawiozłem do wulkanizatora. Okazało sie ze 3 felgi krzywe, prane młotkiem (nie widziałem), a opony praktycznie do wyrzucenia w tym jedna zbulwiona na srodku. Zakup zycia  

  W 3 dni  wyprostowali, załozyli gumki 15-stki Continental 205/60 dośc gruby bieżnik, dodali pierscinie centrujące = koszt 400zł za 4 kapcie + prostowanie + wywazenie + zmiana opon + mycie felg płynem takim do usuwania asfaltu itp. 
Finał: (klikac na foto, otowrzy sie fotosik.pl i jescze raz kliknac na foto i bedzie pełny rozmiar)
A tak było przed:
 
Prosze o komentaze.