.: AUDI KLUB POLSKA :.

Problem polega na tym, że miga kontrolka klocków hamulcowych. Najpierw zapalała się na chwilę po odpaleniu, po paru dniach zaczeła się zapalać po krótkiej jeździe a teraz miga cały czas. Sprawdziłem klocki są ok, poziom płynu ok, zmostkowałem czujniki klocków i dalej świeci. Proszę o pomoc.

jak miga to zazwyczaj klocki...przynajmniej u mnie tak było ostatnio, ale skoro mówisz że są ok to nie wiem może płynu mało??

Przejzyj połaczenia na kostkach łączących czujke klocka z instalacja, częstyo też z powody skrętu łamie się przewód zaraz za kostką.

sprawdź też miejsce na klocku hamulcowym, z którego wychodzą przewody z czujnika. u mnie w tym miejscu już 2 razy naderwały / pourywały się przewody. Raz wisiał na samej izolacji, dlatego trudno było znaleźć. W sumie to przyzwyczaiłem się do jeżdżenia z migającą kontrolką

U siebie mam FIS i też czasem lampka się zapalqa a potem gaśnie, klocki są ok. Źródłem są kostki przy klockach hamulcowych, albo przewody. Prawdę mówiąc to wkurza mnie ten cały fis a to piszczy że klocki zużyte jak są dobre, a to że płynu w spryskkiwaczu mało jak jest jeszcze z litr. A do tego w przeciwieństwie do np. Volvo nie można komunikatów wyłączyć tylko lampi się to na pomarańczowo.
Jest jeszcze jeden myk. Info o zużytych klockach pali się jak masz jeszcze 2-4 tyś km eksploatacji przed sobą, więc w zasadzie można z tym pojeździć. Miałem coś takiego i po prostu ręce mi opadły. FIS to jest największa porażka w moim aucie. Reszta jest po prostu idealna:)