baskecior napisał(a):
kotrrin napisał(a):
nie wiem jle dymu uleciało u kolegi......
W moim przypadku zastanawiałem się czy to nie unosi się kurz.i..

Suchy kurz, zasuszone muchy nie sa przewodnikami prądu, tym bardziej o takim natężeniu.
Takie zjawisko to ewidentne zwarcie w obwodach stacyjki , a fakt że pojawia się dymienie jest wysoce niepokojący ponieważ świadczy o zwarciu prawdopodobnie w obwodzie wycieraczek lub rozrusznika a te zabezpieczane są bezpiecznikami o wysokich wartościach lub w ogóle nie są zabezpieczane (rozrusznik).

wszystko się zgadza, opisałem moje zdarzenie , zaznaczyłem że nic z tym nie zrobiłem bo nic nie padło, wszystko działa ok.
Prądy płynące w okolicach stacyjki, przełączników to prądy sterujące cewkami przekażników, załączających zasilanie tego czy tamtego....
Wiadomo że każdy niepokojący objaw należy zdiagnozować i usunąć usterkę ale sami wiecie jak coś raz działa (nie dymi) a raz nie działa (dymi) to trudno będzie coś ustalić (jeśli nie jest osmolone!)
Pozdro