.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam takie pytanie (problem). Wczoraj jeżdżac po mieście i stojąc w korkach, w pewnym momencie włączyły się wntylatory chłodzące silnik (pierwszy raz). I im tak zostało do teraz. Wczoraj przed końcem jazdy silnik pochodził na wolnych obrotach ok 3-4 minut - chciałem żyby silnik i turbina się chwile ochłodziły. Temperatura była w normie ok 90 stopni. Po 1h przekręcam kluczyk a tu słyszę włączają się wentylatory. Dzisiaj rano taka sama sytuacja, temp silnika 50 stopni wentylatory chłodzą jak szalone - dlaczego?. Czy to może coś z termostatem, może jakiś czujnik nawalił.
Mam czerwień mexykańską 1.9 TDI 93'.
Pozdrawiam

Czujnik na dole chłodnicy, było o tym już chyba 100 razy.
Trzeba wymienić i po kłopocie.

Pozdrawiam

A może włączasz klime?, wtedy chodzą na stałe bez względu na temperature.

Klimę to faktycznie wczoraj włączałem ale dzisiaj to nie. A z tym czujnikiem to prosta sprawa żeby wymienić (kwestia wykręcenia starego i wstawienia nowego ) czy więcej roboty. Bo może sam był dał rade chć specem nie jestem.

Dasz sobie radę sam.Oczywiście płyn chłodzący po wykręceniu tego czujnika będzie się wylewał, należy szybko wkręcić nowy.Można i spuścić płyn z układu, ale moim zdaniem niema sensu.Kupiłem jakiś włoski czujnik za 40 zeta i chodzi bez szwanku.

Pozdrawiam i ciszy wentylatorków po wymianie.

Faktycznie czujnik poleciał - koszt 57zł z trzema bolcami (z dwona kosztuje 40zł.) + pół litra płynu się wylało ale mam ciszę.
Pozdrawiam