Mam wrażenie, że za wysoką temperaturę ma mój V6. Poszukałem po forum i zabrałem się do podmiany:
1. włącznika wentylatora - brak poprawy,
2. chłodnicy - brak poprawy,
3. termostatu - brak poprawy.
Problem jest jak stoję. Temperatura leci ponat 105 C i dopiero włącza się pierwszy bieg wentylatorów. Podniosłem maskę i w prawej ręce trzymam (a raczej dotykam bo temp.) wąż wlotowy do chłodnicy, a w lewej wylotowy (nawet nie lekko ciepły). Tak było przed podmianami i jest nadal.
Mechanik przy zmianie paska rozrządu (5tys. km temu) mówił, że pompa jest w idealnym stanie - bo chciałem nową. Czy coś jeszcze można sprawdzić? Czy coś można źle złożyć, żeby tamowało tzw. duży obieg chłodzenia? Bo wygląda tak, jakby woda nie chciała płynąć przez chłodnicę (albo bardzo wolno).
Mam dylemat - nie mam ochoty osobiście zagladać do pompy.
A układ jest taki:
