yooo25 napisał(a):
uwaga:
Kup sportową wkładke KN i gimanstyka masz raz na 30 000 km

hans napisał(a):
a po 60 tys zmien silnik

.... jak sie chce dbac o auto to nie mozna wychodzic z zalozenia ze cos mozna zadziej robic ... tymbardziej ze wszystkie KNy , stozki itp powoduja zwiekszone zanieczyszczenie silnika wiec jeeli juz to KNa powinno sie czesciej czyscic niz wymiana ztandardowego filtra ...
Oooooj nie polegalbym na tych 30 tys km. To kiedy powinno sie wyczyscic KNa determinuje jeszcze jeden (istotniejszy) czynnik. Mianowicie: warunki w jakich uzytkujesz auto z KN a co za tym idzie rozny stan zasyfienia KNa. Wiec inspekcja wzrokowa i zdroworozsadkowa analiza, powinny zdecydowac: prac, czy jeszcze nie prac. O ile stozek jest latwy do oglendzin, to sprawa z wkladami sprowadza sie juz do tematu tego watka. Skoro juz 'napocimy sie' z demontazem wkladu, to mimo wszystko warto wyprac i nasaczyc olejkiem. Moim zdaniem (z autopsji) co 15tys km warto zabieg wykonac.
Hans, napisales, ze filtry KN (itp) powoduja zwiekszone zanieczyszczenie silnika. Mam nadzieje, ze ta uwaga tylko odnosi sie wylacznie do przypadkow niedbalstwa, inaczej produktow a'la KN nie mozna by nazwac fitrami

. Jesli zaniedbamy sprawe i nasz piekny KN z czerwonego zrobi sie czarny i pluszowy, przestaje spelniec swoje zadanie. Ten czarny syf 'wypija' olej z bawelny (wysusza ja), wtedy nie ma sie co dziwic, ze silnik dostaje zanieczyszczone powietrze.
Kilka uwag jako podsumowanie:
- jakikolwiek filtr instalujemy, musimy zrobic to dokladnie zeby uklad fitrujacy byl szczelny.
- KNy dokladnie wyprane

dokladnie wysuszone

i dokladnie nasaczone (wedlug instrukcji na opakowaniu)
- nie instalujemy filtrow uszkodzonych
pozdrawiam
Andrzej