Z tego co wiem we Wrocku za zrobienie błachostki śpiewają sobie 2 tys.
A u mnie sądze że ślizga sie 4 bieg bo przy 120 mam 3800 obr/min-4000 obr/min i szrpie przy zapinaniu 4 biegu, kiedyś udało mi sie spokojnie wycisnąć 200 km/h - teraz wiecej niż licznikowe 190 nie chce jechać ( zdarza sie że 175 km/h ma już 6000 obr/min). Pozatym cieknie z dyfra i sądze że się troszeczkę zatarł ( może to łozyska) bo przy dynamicznym przyspieszaniu coś huczy i przy prędkości 80 do 110 km coś świszczy i sądzę że to ze skrzyni. Pozatym to odczuwalne jest przełanczanie z D na P z D na N, P na R i odwrotnie. A i jeszcze nieraz po kickdownie ( ran na 500km) przez jakieś 5 minut skrzynia nie przełancza biegów i zapisuje sie blad "Sygnał biegu poza zakresem".
Tak więc sądze że mechanior może za naprawę tego wszystkiego zaśpiewać 5 tys
Pozatym Auto jest spoko silnik ma równo kompresje 15 barów, smigam jeszcze na orginalnych amortyzatorach - auto nie wykazyje żeby chciało jeszcze jakiś napraw.