.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam serdecznie!
Czy audi B3 z 1990 roku, z silnikiem 1,8s i skrzynia automatyczna i licznikiem 180000 jest warte uwagi?
Zadaje to pytanie nie bez powodu. Znam sie na samochodach tak jak zwykly czlowiek potrafiacy obsluzyc Worda czy Exela na informatyce. Martwi mnie ten "automat" - czy z tym nie ma problemu przypadkiem ?

samochodzik moze byc wart uwagi, jesli jego stan techniczny bedzie OK
ten automat to nie jest zadne zmartwienie, wrezc jest to super sprawa.
ale o jednym musisz wiedziec - scigac sie takim autkiem z tym silnikiem nie dasz rady

Scigac sie nie zamierzam, wrecz przeciwnie to ma byc ekonomiczna bryka
Zapomnialem dodac, ze ma instalacje LPG.
Jak to sie ma do 1,8s ?

Zgory dziekuje za udzial w dyskusji

kolega BILO ma dokladnie takie cudenko - spytaj go o opinie

Zaprosilem BILO do dyskusji... Zobaczymy czy przyjmie zaproszenie

Przepraszam za zwloke ale czasu malo ostatnio bylo. Pytanie czy warto? Wazny jest stan auta jak i skrzyni. Trzeba miec pewnosc ze poprzedni wlasciciel przestrzegal wymiany oleju i ze nie robil automatem tego czego robic nie wolno czyli np hamowal pozycja P skrzyni zmienial kierunek R/D bez zatrzymania itp ale to juz kurioza sa.Auto posiadam juz piec lat jest na tyle dobre ze nie sprzedalem go pomimo zakupu nastepnego auta.....pod pretekstem pozostawienia zonie nadal wiernie sluzy rodzinie. Auto ma spore zalety jako auto starsze i uzywane, nie koroduje jesli nie bylo uderzone ale nawet bite sztuki koroduja w miejscach ingerencji blacharskich i latwo to opanowac reszta to juz zero klopotu. Silnik o prostej konstrukcji malo wysilony i trwaly . Swoja przygode rozpoczolem przy 83 000 teraz ma 205 000. Wymienilem uszczelke pod glowica bo sie pocil przy okazji uszczelniacze zaworowe i tyle bylo awarii przez 120 000 km. Zawieszenie to prostota nad prostotami czyli tanio. Tu sie postaralem i 30 000 km temu wymienilem wszystko tzn wszystko co jest z gumy, tarcze , amortyzatory koncowki tulejki sprezyny lozyska itp- koszt materialow okolo 1500 zl ale juz nie bylo czego wymieniac a wyjechalem praktycznie nowym autem.....super uczucie...amorki oczywiscie gazowe. Dosc szybko leca tuleje wozka i wahaczy ........starcza na okolo 40 000 km. czyli widzisz ze nie ma tragedii . Co do skrzyni.....to poczatkowo bylem sceptyczny .....bo to automat itp ale w miare up;ywu kilometrow docenilem to urzadzenie....nigdy sie nie popsulo zmieniam olej co 30 0000 co kosztuje 100zl i jest ok. Przy 100 000 na liczniku zalozylem GAZ i nie ma problemu do dzis. Spalanie nie jest moze male ale zaznaczam ze gaz mam ustawiony na bogato czyli bez dziadostwa i walki o kazde 0.5 litra.....pali srenio 12 litrow w trasie 10.5 do 11 w miescie 13.5 l......tu automat mu nie pomaga bo podnosi spalanie przynajmniej o litr. Auto rozpedza sie do 180 km/h na zimowych 175/70 r 14 czyli na seryjnym ogumieniu natomiast na 205/50 R16 latem dotyka 175 km/h i rozpedza sie w 14 sek do setki wiec huragan to nie jest ale za to nic nie szarpie podczas jazdy... po miescie podrozuje sie wyjatkowo plynnie i przyjemnie. Minusem skrzyni sa tylko trzy przelozenia do przodu co skutuje glosna praca silnika powyzej 135 km/h ....najzwyczajniej nie ma juz jak zbic obrotow np przy 150 km/h na trasie
Auto tylko dwa razy mnie zawiodlo.....pierwszy raz 3 m-ce po zakupie padl siedmioletni juz wtedy akumulator.......drugi raz nie odpalil jak zona zostawilia go na dwa dni z wlaczonym radiem........czyli jak dla mnie bezawaryjny przez piec lat jazdy i 120 000 km...teraz chwali go sobie zona bo nie trzeba zmieniac biegow......jesli jeszcze cos to pytaj.

Miałem takie autko przez ponad rok - wcześniej tato miał 4 lata i super. Oczywiście zemściło się nie dopatrzenie iż w mechaniźmie różnicowym nie było oleju. Koszt naprawy prawie 3000 zł - pojeździłem pół roku już lekko hałasowała - bardzo cicho, ale ja mam dobry słuch i mnie to irytowało i sprzedałem. Sprawdź dokładnie stan skrzyni biegów i kto jeździł. Gdybyś mieszkał koło Szczecina - służę pomocą. Ogólnie wygodne autko. Paliło ok 12 l LPG - zależy od techniki jazdy. Jak okaże się wszystko w porządku to jak kupisz to nie katuj. Ja nie oszczędzałem i dałem jej kilka razy bardzo ostro i ... - skrzynia tego nie lubi. Śmigała prawie 200 km/h - potem kupił ode mnie też klubowicz ze Szczecina i dobiero sprzedał niedawno. Dalej śmiga. Rocznik był 87 - B3. Nie bierz w ciemno.

Pozdrawiam

Dzieki serdeczne Panowie!
Bilo nie zawiodl - szczegolne pozdrowienia bo opis jest wyczerpujacy

Reasumujac... B3 zbliza sie do mnie wielkimi krokami
Scigac sie nia nie zamierzam, w przyszlym sezonie bedzie jej towarzyszyla piekna dwu kolowa japonska maszynka mlodsza i mniejsza, ktora bedzie pelnila ten obowiazek
B3 natomiast ma poprostu byc bezawaryjna, tania w eksploatacji i ma nie zawodzic, a co wynika z tej dyskuji... taka jest i to mi sie podoba

Dziekuje za wszystkie posty!!

P.S. Xavier serdeczne dzieki za checi ale niestety jestem z WWa, pozdrawiam!