Mi za rozrzad do B4 V6 krzykneli 1400 z termostatem u rowinskiego-wajdemajera w piasecznie. Tylko, ze w b4 nie trzeba odsuwac przodu do wymiany rozrzadu no i v6 jest teoretycznie krotsze niz R4.
W przypadku V6 trzeba miec przyrzad do zablokowania walkow rozrzadu - by sie nie rozjechaly po rozpieciu paska. W przypadku 1.9 tdi - nie wiem. Byc moze nie trzeba. Nawet nie wiem czy ten silnik jest 8 czy 16sto zaworowy

Jakos klekle mnie nie kreci

A co do narzedzi do ewentualnego przytrzymywania walkow - mozna je spokojnie wykonac we wlasnym zakresie - kawalek grubej blachy, wiertara i jechane.
Mysle, ze sama wymiana paska to nie jest problem o ile wiesz jak go napiąc (zbyt slaby naciąg grozi przeskokiem, zbyt mocny to szumy spod maski i wszesniejsze zuzycie lozyskowanych rolek, napinaczy i w efekcie rowniez kibel). Wiecej roboty jest ze zdejmowaniem przodu. W ASO maja takie specjalne dlugie szpilki, na ktorych montuja przod i nic nie odpinaja (zadnych kabli, rur, przewodow, tylko calosc odsuwaja o jakies 10-15 centymetrow. Moze przejrzyj ELSA lub popros kogos kto ma ten program i spobuj dorobic takie szpilki we wlasnym zakresie. np w castoramie dostaniesz gwintowane prety (6, 8, 10 i 12, 14 mm) o dlugosci okolo metra, z ktorych mozna wykonac tego typu narzedzie (o ile owe szpilki wygladaja tak jak podejrzewam)
No i jest jeszcze jeden plus calej akcji - jak masz jakas smigalke do mechaniki to nawet gdybys wymienial ten pasek przez caly weekend i wypil przy tym 20 browarow to i tak (poza bólem pleów) satysfakcja gwarantowana!!