.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Dizs w nocy spadlo duzo sniegu wiec rano odsnierzylem sobie samochodzil i pomyslalem ze sobie pojezdze w sniegu jak na prawdziwe quattro przystalo.

Auto prowadzi sie super. Ale, no wlasnie ale....

Jak wszystkie kola sie kreca to nagle cos zaczyna robic "trrrr" (jak buczenie) z przodu, gdzies kolo silnika dopuki sie kola nieprzestana krecic....

Co to moze byc? i czy mam sie bac?!?!? Bo normalnie ciarki mnie przechodza.... wrrr

Prosze o odpowiedz, Jarek.

hmmmm
w sumie nie powinienes sie bac tylko sprawdzic przeguby
masz 2 opcje :
primo :
masz porozrywane gumowe oslony na przegubachm dostala sie do przegubow woda i wypukala smar molibdenowy
rozwiazanie : zalozyc nowe gumy i nasmarowac przeguby molibdenem, sprawdzić czy odgłosy nadal dochodzą
drugie primo :
strzelanie dochodzi bo przeguby zakończyły już swój żywot
rozwiązanie :
wymiana przegubow, sprawdzając jednocześnie stan gum osłaniających i pamiętając o dokładnym nasmarowaniu (jeśli poczekasz aż same umrą co jest dopuszczalnem choć nie wskazane) to po prostu staniesz na drodze z zablokowanym kołem, choć wcześniej poczujesz na kierownicy szarpanie)

thats all

ale przy normalnej jezdzie tego niema, tylko wtedy jak je wprowadze wszystkie w poslizg....

Kolega nie ma czasem ASR`u na podładzie ?
Sugeruję lekture instrukcji obsługi

basket - po co ASR jak jest quattro
torsen sie dociera

Czyli jak sie dociera to w dobrym znaczeniu czy ze za chwile padnie?

Bo naprawde sie zmatwilem ...... ze audiczce cosik dolega i trzeba by jechac do magika.....