.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
mam uszkodzony czujnik ABS'u prawego koła ,jak narazie nie mam pieniędzy na wymianę go na nowy ew. używany , to sobie pomyślałem że może można podłączyc kable od prawego czujnika pod lewy czujnik (jakoś na krótko)

co o tym myślicie? pomysł dobry? czy nie wypali?

Cześć.
Ja na twoim miejscu odłączyłbym ABS do chwili zakupu czujnika tak będzie bezpieczniej podczas hamowania.
Pozdro.

Próbowałeś przemyć powierzchnię benzyną ekst. albo nitro. Może nie masz uszkodzonego czujnika, a tylko mocno zanieczyszczony .

jest uszkodzony czujnik chyba napisałem ,czujnik pękł w pół i sie oderwał.

Nie łącz kabli od prawego czujnika do lewego koła, bo kiedyś możesz się mocno zdziwić... Lepiej wyłącz ABS i jedź szukać nowego czujnika.

Pozdrawiam

No jasne, jeśli "rozmieniłeś na drobne" czujnik, to faktycznie jest uszkodzony.
Musisz naciułać na nowy, a tymczasem jak pisze wordeck wyłacz go tymczasowo.

ABS tak czy siak nie działa z uszkodzonym jednym czujnikiem...
a jeżeli chodzi o uszkodzenie to juz z uszkodzonym czujnikiem przyjechała z dojczów...
ma ktos moze na sprzedaz taki czujnik? bo na nowy mnie nie stac...

Pozdrawiam.

pewnien user z AKP ma do sprzedania czujnik od audi 100z 90roku ,czy ktos sie orientuje czy bedzie pasował on do b4?

pozdrawiam.

Tak jak piszesz - ABS nie zadziala choc jest uszkodzony tylko jeden czujnik. Tutaj jest zasada albo wszystko jest sprawne i ABS dziala albo jest z czyms klopot i ABS nie dziala. Nie wiem czy nie bedziesz musial tez wykasowac bledu ze sterownika ABS'u. Niekiedy podobno jest tak ze komp pamieta ewidentnie wszystkie bledy i nawet jesli wszystko zrobisz na cacy a nie skasujesz bledu to uklad i tak nie zadziala.