.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kiedy rano odpalam samochód i wyjeżdżam na trasę, przez ok 10-15 minut w czasie najechania na większe padoły (zagłębienia) w jezdni słyszę tarcie na prawym przednim kołem. Sprawa jest dośc dziwna bo potem tarcie nie występuje. Ma ono miejsce w zasadzie tylko w przypadku silnego bujnięcia na nierówności - tak jakby opona tarła o coś.
Sprawdziłem jednak i na oponie nie widać śladu otarcia. Nadkole i inne podzespoły wyglądają nietknięte.... pojęcia nie mam skąd to się bierze... (zastanawiałem się czy to nie jest czasem dźwięk dochodzący z silnika, i po tych 15 minutach silnik jest już nagrzany- no ale ta sytuacja nie ma miejsca gdy po południu wracam z roboty - nic wtedy nie słychać). Miał ktoś kiedyś coś podobnego?

Amortyzator, odbój, osłona? A może któryś z wachaczy. Weź rano zanim wyjedziesz pobujaj autem i może dojdziesz co to się odzywa. Mi np rano odzywają się klocki hamulcowe ale to normalne jak się wsiada do auta po całej nocy.

U mnie jest podobnie. Cos jak by tarcie albo skrzypienie jak zawias ze starej szafy heheheh...i zaczelo sie pare godzin temu. Jak naciskam na maske po stronie kierowcy to wyraznie slychac jak jeczy cos w zawieszeniu. Bede sledzil ten temat. pozdrowienia.

Być może ci pękła sprężyna na ostatnim zwoju u dołu i nie ciedzi dobrze w gniździe, miałem coś takiego i jak naciskałem to skrzypiało.

Podszedłem rano do auta, pobujałem prawym przodem - cisza... pojechałem 100 metrów, wjechałem w mój "ulubiony" wybój i znowu "żżżżżżżżżyt".... zatrzymałem się , pobujałem prawym przodem - cisza. Po dojechaniu do roboty (15 minut później ) podobny wybój - cisza... Wychodze po 8 godzinach z roboty, ten sam wybój - też cisza...

Co jest ... ? Przecież to nie może chyba wynikać z przymrozków - a może?

IMHO - sworzen dolny. Jak zaczyna skrzypiec, to znaczy, ze nadszedl jego czas. Pojedz do mechanika - niech zdiagnozuje, bo jak ci sie sworzen rozpadnei w czasie jazdy, to bedzie groźnie....

Dzieki . Sprawdze sobie ten sworzen na szarpakach. Jak na ironie dzisiaj troche jezdzilem i nic sie nie dzialo.. Cisza. To pewnie przez ten deszczowy dzien . Woda wszystko przesmarowala..

Na 100% sworzeń dolny tak jak napisał Damos

Na szarpakach możesz nic nie sprawdzić,możesz nie mieć luzów ,a i tak będzie ci trzeszczał