maciu napisał(a):
Lukasik napisał(a):
chyba mam deczko za mocno wkręcone. moze biedak jest za czuły przez to i wyczuwa knoki, chociaz nie powinien.
a jak się to objawia?
nie wiem na 100% czy to wina zle wkreconych knockow. Mam taki objaw, ze czasem traci moc, ale doladowanie ma normalne 0,3-04 bar, mam takie wrazenie, ze zaplon nastepuje duzo za pozno, jest taki dzwiek z rury, jakby zawory wydechowe otwieraly sie gdy mieszanka jest w polowie spalania, z tylu robi sie dosc glosno. Ale to takie przejsciowe, nie znalazlem zwiazku z temperatura silnika ani czyms innym.
W tej chwili od kilku dni jezdze na poluzowanch knockach, ale jednoczesnie zaczalem lac paliwo 95okt. i ani razu nie mialem tego negatywnego efektu, pojezdze jeszcze kilka dni.
P.S. czy to mozliwe, ze lalem za dobre paliwo czyli 98?? dodam, ze ten efekt nastepowal juz przy obrotach 3000-4000tys.