dobra szarpnąłem mocniej i zdjąłęm bez uszkodzeń :]
dzieki wszystkim
wiecie co było z przelacznikiem?
jakieś iskrzenie i mi spaliło plastik na tych blaszkach przesuwanych że się aż sprezynka wtopila i nie odbijałą należycie tych blaszek...
ale wszystko przeczysciłem, sprężynke wyciągnałem załozyłem i działa prawie jak nówka... to jest 3 ok, 2 też ok 1 też ok spryskiwacz też ok tylko w dół coś sie chrzani...ale bede korzyształ z 1 wytarcia przy spryskiwaczu ;]
w dół też by było okej, ale chyba sciezki na tej prowadnicy sa wytarte za mocno i za krótko prąd przepuszcza że tylko szarpie wycieraczką, aczasmi załapie...
ale po co ja się rozpisuję...
dzięki wszystkim raz jeszcze ;]