jechałem dzisiaj sobie bardzo spokojnie , az tu nagle delikatny nawet bardzo delikatny wystrzał gazu i staneła . nie chce odpalic . przepływomiez padł zetarł sie. ale kiedyś tak miałem .padł mi przepływomiez ale odpaliłem z gazu i dojechałem. a dzisiaj nic .nie chciała odpalic ani z bezyny ani z gazu , wziołem na hol i tez ie odpaliła. na holu łapała obroy takie jak ten samochud co mnie holował i jak jej chciałom dodac gazu to nie było zadnej reakcji tylko gasła. napiszcie co to moze byc oprucz tego przepływomieża pozdro
|