.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Mam problem. Polikwidowałem ewentualne wycieki oleju ale dalej mi go ubywa. Wydaje mi sie że może spalać , ale nie wiem czy głowica czy pierścieniami? Wg zasad wydaje sie , że kiedy mocniej dymi po dodaniu gazu to pierscienie, a jak na wolnych mocniej dymi to raczej zawory. U mnie dymi mocniej po dodaniu gazu, ale nie wiem czy to pierścienie, poniewaz przebieg udokumentowany mam 188 tys. km. Jeżdze na półsyntetyku Mobila, ale nie podoba mi sie ten olej i chce przejsc na Magnatec 10 W 40. Moze ma ktos doswiadczenia z motorem 2.0 ABK i orientuje sie co sie najczęsciej zuzywa przy tym przebiegu i powoduje branie oleju? Auto jest w dobrym stanie, nawet nie klekocza popychacze zaworów ,no jedynie chwile po odpaleniu. Prosze o dobre rady. Z góry dziękuję.

Kolego zanim zaczniesz wydawac niepotrzebnie swoje pieniadze i psuc dobry silnik, proponuje wymienic bez demontazu głowicy uszczelnicze na prowaniczach zaworowych. To jest pierwsza i najczesniejsza przyczyna brania oleju przez te silnik. Koszty niewielkie a wydaje mi sie ze pomoże.
Tak poza tym to ten silnik powinien przelatac okolo 300-400tys.km.

Dziekuje za rade , ale nie jestem pewny czy wymiana tylko uszczelniaczy pomoze. Czytajac na forum okazuje sie że czesto wiaze się to z wymianą prowadnic bo one powodują nieszczelności uszczelniaczy. Czy tak jest w rzeczywistości? Jak to poznac? Ubywa mi z 1 litr na 1000 km wiec mam spory problem.

Gumki uszczelniaczy z czasem twardnieja i sie zuzywaja. Wymien bez demontazu glowicy te uszczelniacze i sprawdz. Jak bedzie zle to glowica do zdjecia i do obrobki w specjalistycznym warsztacie.
Przed tym zabiegiem zrob test sprezania.
Najpierw na sucho, zanotuj wyniki, pozniej po wlaniu okolo 20ml oleju do cylindra. Jezeli cisnienie na probie olejowej znacznie sie podniesie to walcz z pierscieniami, jezeli nie to tylko glowica.
Zasada jest prosta zaczyna sie od rzeczy najprostrzych i najtajszych.
Zawsze odrazu mozesz zrobic kapitalny remont silnika za jakies 2000pln.

Siemka Wszystkim.MI co prawda oleju bral niewiele i nie to bylo powodem regeneracji glowicy ale tak czy inaczej zrobilem to.I gwarantuje ze wspaniala wiekszosc dumnych posiadaczy a moze i uzytkownikow by sie zdziwilo ze ich glowiczki maja przekroczone maksymalne odchylki dla zuzycia prowadnic.I wtedy wymiana pomoze owszem,jak auto ma isc do zyda.Bo po roku w najlepszym razie a w gorszym to po paru tygodniach auto znow postawi zaslone dymna na swiatlach i bedzie wstyd.Na prawde daje slowo harcerza ze mi nie bral duzo oleju-szklanke co wymiane.Wymieniam olej raz w roku i jezdze malo-12 tys km.Ale prawda roboty z wymiana gumek jest niewiele w zwyklej 2.0 i mozna tak przedluzac agonie przez jakis czas bezbolesnie dla portfela.Pozdrawiam!!!