.: AUDI KLUB POLSKA :.

Też tak mam ,czasem wręcz wstyd było ruszać spod świateł (szczególnie pod górkę) jakbym miał z 50km. I nie wykryłem przy tym żadnej zależności (pogoda, temperatura, paliwo - prawie zawsze na tej samej stacji itd.). Na "szczęście" nie dzieje się to zbyt często tak na oko raz na 10. Jak już tak załapie to nic nie pomaga, musi postać do następnego dnia i wtedy będzie lub nie dobrze. Pomagała tylko jedna recz a mianowicie porządne przeganianie samochodu (robiłem w tym celu przebieżki zdrowotne ), tak przynajmniej z parę min. jazdy na każdym biegu prawie do odcięcia. Wtedy chodził przez jakiś czas dobrze. Jeśli idzie o masę może w tym coś być gdyż ostatnio jak wyjmowałem wtryskiwacze zdjąłem kolektor i poruszałem, przeczyściłem to podłączenie oraz przy okazji podociągałem (lub powymieniałem) obejmy na rurkach podciśnienia i jak na razie od gdzieś tygodnia spokój. Poza tym spalanie spadnie gdyż przy tym przebiegu dawniej już musiałem tankować, a teraz przejadę tak na oko jeszcze z 40km (a nie oszczędzałem niuni). Więc może faktycznie sprawdź masę.

Hmmmm. A więc prawie nic się nie zmnieniło, napewno musicie sprawdzić filtr który jest w śróbie, która przykręca przewód paliwowy do (nie wiem jak to fachowo nazwać ) pompy wtryskowej paliwa(wychodzą z niej przewody na wtryskiwacze) która jest przykręcona do przepływomierza. Jak nie będziecie wiedzieli to pytajcie. W tym filterku osadza się bród trzeba go dokładnie wyczyścić (ja mniałem coś takiego jakby kisiel lub gluty z nosa hehe).
Poniekąd pomogło, ale przestawiłem przepływomnież i teraz musze go od nowa ustawić na jakimś testarze.
Ponieważ auto powinno wciskać w fotel przy 2500-3000 obr/min a u mnie dzieje się tak, że przyśpiesza od 4000 obr/min.

Myśle że będzie ok.
Prawde mówiąc to jest wina paliwa, bo paliwo teraz nie jest chszczone wodą tylko jakimiś chemikaliami. I w jakiś sposób zapychają one cały układ wtryskowy takimi kiślem i pewnie od tego wszystko się psuje i nasze samochody nie chcą jechać.

Hmmmm. A więc prawie nic się nie zmnieniło, napewno musicie sprawdzić filtr który jest w śróbie, która przykręca przewód paliwowy do (nie wiem jak to fachowo nazwać ) pompy wtryskowej paliwa(wychodzą z niej przewody na wtryskiwacze) która jest przykręcona do przepływomierza. Jak nie będziecie wiedzieli to pytajcie. W tym filterku osadza się bród trzeba go dokładnie wyczyścić (ja mniałem coś takiego jakby kisiel lub gluty z nosa hehe).
Poniekąd pomogło, ale przestawiłem przepływomnież i teraz musze go od nowa ustawić na jakimś testarze.
Ponieważ auto powinno wciskać w fotel przy 2500-3000 obr/min a u mnie dzieje się tak, że przyśpiesza od 4000 obr/min.

Myśle że będzie ok.
Prawde mówiąc to jest wina paliwa, bo paliwo teraz nie jest chszczone wodą tylko jakimiś chemikaliami. I w jakiś sposób zapychają one cały układ wtryskowy takimi kiślem i pewnie od tego wszystko się psuje i nasze samochody nie chcą jechać.