.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czym wytłumaczyć to że kierownica strasznie drga na wybojach? Odczuwam na niej każdą najmniejszą nawet nierówność.

Z góry THX za pomoc

Prawdopodobnie koncowki drazkow kierowniczych do wymiany niewielki koszt.

JAkby były końcówki to by dodatkowo łomotało strasznie nawet na małych nierównościach.

Nie łomocze tylko drgania przenosi na kierownicę.

Sprawdź opony, czy nie mają guzów i wyważ jeszcze raz.
POza tym w kolumnie kierowniczej jest coś takiego jak tłumik drgań, moze coś z nim nie bangla.

a nie bedzie to amortyzator?? pamietam jak mi poszedł z przodu to jak jechałem np po łuku i po nierównościach to szarpało mi kierą

Sprawdz gorne mocowania amorow (lozyska oporowe), dokrec ta tulejke nad lozyskiem i jedz zrobic zbierznosc i katy... Sprawdz jeszcze czy drazki sa w osi z listwa kierownicza.. Jak masz LPG to masz przod zadarty do gory i na pewno drazki sa ponizej osi listwy, albo za bardzo obnizyles tylko przod i odwrotna sytuacja... Mam to samo, co jakis czas trzeba dokrecic te nieszczesne lozyska... Jak sa luzy to niestety polaczenie drazka z kolumna mcphersona jest w polowie kolumny i kazdy luz na gorze, czy dole kolumny jest w ten sposob odczuwany... Skoro nie slyszysz lomotu to raczej odpadaja sworznie zwrotnicy... A tak na marginesie to niezly osiol wymyslil takie polozenie listwy kierowniczej. W golfie silnik jest w poprzek i nie ma zadnych problemow z przenoszeniem drgan (poza tym drazki sa na obu koncach listwy a nie centralnie na srodku)... A tu w super hiper audi jak na zlosc... Pozdrawiam

RobertKar napisał:

Bardzo śmieszna teoria. Gratuluje poczucia humoru

Odezwal sie madry. Troche geometri wykreslnej chlopcze po zootechnice i moze zakumasz... W zasadzie to szkola podstawowa.. Jak mniemam do reszty tekstu nie masz zastrzezen? Cenzorku...

Dzięki twojej radzie przeniosłem gaśnice z bagażnika, pod przedni zderzak, bo faktycznioe zauważyłem że przód mam strasznie zadarty
Poza tym nie pisz o luzach, bo każdy nawet najmniejszy powoduje stuki/puki, a kolega wyraźnie pisze że ma cisze w zawieszeniu.

Proponuje jeszcze siebie przenies pod zderzak... To dopiero jest pycha rada... Slyszalnosc stukow to pojecie wyjatkowo wzgledne. Niech podjedzie do jakiegokolwiek mechaniora i odkreci srube mocujaca kolnierz na trzpieniu amora, pobuja fura i wszystko sie wyjasni - jest luz, czy go nie ma. A tak poza tym to ja wlasnie stukow przy tych luzach nie slysze zadnych, slychac jak masz wywalone poduszki amora (guma), sworzen zwrotnicy, tuleje na wachaczach, belce, czy tez wszystko co sie tyczy stabilizatora. Wczesniej sam ten temat poruszylem ale jakos odzew byl marny, teraz pyta kolega, odzew jest jakis i pojawia sie kolega wowo i komentuje wypowiedzi innych ile wlezie. Tak na marginesie to te opony sa niezla opinia, dla mnie totalna bzdura, ale czy zobaczyles chociaz jeden komentarz negujacy Twoja opinie? Nie, wiec prosze Cie jedynie o zachowanie chociaz podstawowych norm kontaktu miedzy ludzmi... Co do butli gazowej, to skoro nie otrzymalem na swoje zapytanie zadnej odpowiedzi to kombinowalem sam. Doszedlem do takich wnioskow a nie innych i sorry, ale u mnie jakos sie to sprawdza, wiec jesli nie sprawdziles, to nie komentuj w sposob jaki podpowiada Ci dedukcja, bo moze to jeden z Twoich slabszych punktow, ok?...

Peace ludziska peace W sprawie srub itp. zapomniałem dodać że zmieniałem przednie amorki a właściwie wkłady. Poduszki amorków są nowe, sruby dokręcone. Sprawdziłem końcówki itd i wszystko jest ok. Niestety geometria i kąty nie wchodzą w rachubę bo niestety właśnie robię głowicę, szklanki itd itp. Jak już wszystko będzie chulało to podjadę na geometrię i kąty.
Chyba że coś jeszcze teraz mogę sprawdzić?

Samochód to nie łódka by niewielkim ciężarem balansować. Skoro butla tak ciąży, to znaczy że sprężynki lub amorki nie działają jak trzeba.Natomiast, co do słuszalności stuków, to myśle ze każdy użytkownik swojego auta umie sie wsłychać w odgłosy przez niego wydawane i wie co jest, a co nie jest oki.
RobertKar oki niech będzie po Twojemu. Uniosłem sie troszke i wielkie sorki.