.: AUDI KLUB POLSKA :.

Niedawno kupiłem B4 i próbuje je doprowadzić do porządku,jest problem na paliwie nie chce sie wkręcać powyżej 4 tyś obrotów.Gość od którego go kupiłem mówił o jakiś zwężkach w kolektorach ssących?nie do końca go zrozumiałem,zostały one ponoć wstawione po to aby palił mało gazu.Czy to możliwe żeby coś takiego gaziarze zamontowali a jak tak to gdzie to jest "nie chce mi sie jakoś wierzyć" co prawda mało pali gazu ale jak tym jezdzić? Prosze o pomoc.Chce to doprowadzić do seryjnego stany i powywalać jakieś zwęzki jak wogle one są.

Jedź do gazownika - niech całkiem wywali gaz. Będziesz miał spokój.

Nie w tym rzecz ,gaz to ja sam moge wywalić , ale chce wyrzucić te zwężki tylko gdze one są? jak wogle są bo coś blokuje dopływ mieszanki a mikser tyle nie zablokuje bo sprawdzałem.

z tego co piszesz masz zwykły gaz w tym silniku to porażka
ale gazownicy w tym silniku przeważnie blokują na stałe skracanie kolektora a co do zwężek wątpię aby chciało im się ściągać kolektor żeby coś takiego wstawić. i jak wtedy rozwiązali kwesie skracania kolektora?
Najlepiej zadzwoń do nich i się wypytaj

zgadza sie mam zwykły gaz II generacja wiem że to porażka i trzeba sie zastanowić nad wywaleniem tego ,ale sie zastanawiam co masz na miśli pisząc ze "gazownicy w tym silniku przeważnie blokują na stałe skracanie kolektora "

Pierwsze słyszę aby skracanie blokowali... Gaz jest zwężką - a właściwie mikser. Nic więcej nie powinno być - ale najlepiej to zrób fotkę silnika - widziałem już różne dziwne rzeczy pod maską w 2.8...

Zwężką jest faktycznie mikser. Sprawdź czy nie wkręca sie również na zasilaniu PB. Nawet przy kiepskim mikserze powinien sie wkręcac choć mocy maksymalnej już nie uzyska.

jak juz wywaliswz gazownie i dalej samochod bedzie kulał, to warto bedzie sprawdzić czy działa skracanie dolotow, ktore wystepuje wlasnie w okolicach 4000.

Nawet jak nie działa skracanie to i tak się wkręca do oporu tyle, że wolniej

gadanie że II generacji niewiadomo jaka kiszka, w mojej srebnej auto chodziło na parniku normlanie, niewiedziałem że mam gaz, koles który kupił bał sie że tam nie jest sekwencja i jakos też nie narzeka, wszysto zalezy jak sie robi i u kogo

Jeździłeś bez gazu albo na sekwencji tym autem? Bo jeśli nie to nie masz żadnego porónania... I nie mówię tutaj o przełączeniu na PB...

Nie ma porównania. Około roku śmiagałem na takiej instalce i wszystko chodziło ekstra. Mało tego, pomiary robione stoperem były bardzo zadowalające. Niestety po zhamowaniu wyszły spore braki, więc LPG poszło do kosza. Teraz auto jest niedopoznania. Zdecydowanie żwawsze szybciej się wkręca. Teraz czuje że 2.8 ma troche tej mocy i byle gówno mi nie podskoczy.

Tak wiec po wstepnej diagnozie,samochód na gazie jezdzi tragicznie.Po odłączeniu miksera wchodzi na obroty niezbyt szybko,praktycznie taka sama różnica czy jest mikser czy nie ,po wyżej 4 tys wchodzi na obroty ale to trwa bardzo długo.Mam pytanie w jaki sposób sprawdzić czy dziala to sktacanie dolotów które wystepuje w okolicach 4 tys obr.

Najprościej, to stań przodem do silnika. Po prawej stronie, przy przepustnicy masz siłowiczek (wyglądem przypominająca czarną spłaszczoną kulę) Wychodzi z niej stalowe cięgno i łączy sie z kolektorem dolotowym. Obserwujące ten siłownik/cięgno dodawaj gazu. Przy obrotach rzędu 4200 siłownik powinien poruszać cięgłem i w tym momencie usłyszysz jak zmienia się praca silnika. Dzwięk przechodzi w ryk. Jesli przy tych obrotach silownik nie chodzi to masz zrypane podciśnieniami lub walnięty sam siłownik. Natomiast jeśli siłownik i cięgno sie poruszają, a nie ma to wpływu na pracę silnika, to niestety czeka Cię zrzucenie kolektora i zajrzenie do środka.

A jak to wygląda w środku ten kolektor to możesz poczytać na forum - przejrzyj minifaq i ewentualnie szukajkę.