.: AUDI KLUB POLSKA :.

Otóż właśnie,jako że wiosna w pełni postanowiłem zacząć likwidować w moim autku wszystko co nie działa,
i na pierwszy ogień idzie naprawa skracania dolotu.
Poświęciłem sobotę na diagnostykę tegoż układu i oto co udało mi się ustalić:
Wygląda na to, iż cały mechanizm dostępny pod maską działa prawidłowo i ma się dobrze.
Ruszając dzwignie ręcznie chodzi lekko, także po odłączeniu wężyka gdy się w niego dmuchnie, mechanizm otwiera i zamyka klapki w kolektorze.
Po pomiarach miernikiem wyszło na to, że przekaznik (czy co to tam jest) do którego podpięte są wężyki podciśnieniowe jest sprawny, tylko że właśnie on po przekroczeniu 4200rpm nie dostaje napięcia (sygnału) z wtyczki która jest do niego wpięta.
Teraz utknąłem w martwym punkcie, bo nie wiem skąd ta wtyczka idzie, czy czasem nie prosto od kompa????
I co z tym dalej zrobić, czy opłaca się w tym konkretnym przypadku jechać i podpinać auto pod komputer????
Proszę pomóżcie jak możecie, bo myślę że fajnie by było mieć sprawny ten wynalazek, bo jak na tą chwilę to albo mam długi dolot i od 4000rpm auto już nie jedzie, bądz robię czary-mary i mam cały czas krótki dolot i wtedy od 0 muł, a powyżej 4000rpm dopiero dostaje kopa.

Z góry ogromne dzięki za wszelakie sugestie.
Pozdr.

P.s.
Po przestudiowaniu tematu, mogę potwierdzić iż pisząc wyżej "przekaznik", chodzi o elektrozawór, który to jest jak najbardziej sprawny, lecz właśnie on nie dostaje napięcia.
Co dalej????

Szukaj po przewodach - z tego co kojarzę biegną od kompa.

vag ci tego błędu nie wykryje bo ecu nie monitoruje działania tego zaworu.
http://www.12v.org/engine/index.php?sec ... =n156#list

Ok, a jeszcze jedno:
Skąd wziąść wzór prawidłowego podłączenia podciśnień????
Bo może to jeszcze coś tu jest nie tak????
Jakiś czas temu znajomek ustawił mi na stałe skrócony dolot, a teraz nie bardzo pamięta jak to podpiąć prawidłowo....

to zalezy czy masz 2 elektrozawory przy przeplywce czy jeden
tak czy inaczej jeden z nich to zawor od tego silownika i zasada jest prosta. z jednej strony wchodzi podcisnienie ktore powinno byc caly czas po odpaleniu silnika a drugi wezyk z tego elektrozaworu idzie do silownika . elektrozaworu nie masz co mierzyc bo jest on wyzwalany impulsami a nie stalym napieciem. takze jedyne co musisz ustalic to to czy jest podcisnienie i czy wezyk ktory idzie do silownika jest podlaczony prawidlowo