.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam i pozdrawiam z Suwałk. Panowie mam nastepujacy problem, otoz jak rozgrzeje dobze autko, np pojezdze dluzej po miescie dzieje sie cos dziwnego mianowicie przez sekunde szarpie mi silnikiem jak by iskra ginela. Dzieje sie to raz po raz ale coraz czesciej. Zauwazylem tez ze w tym samym momencie przestaje dzialac obrotomiez. Wymienilem juz kopulke i palec, przewody, swieczki. Jutro zabieram sie za aparar zaplonowy, podobno jest tam jakas tulejka i moze robic zwarcie. Napiszcie prosze co moze jeszcze powodowac powyzszy defekt, oraz na co zwrocic uwage w aparacie zaplonowym, np kondensator??. Dzieki

hmmm jesli przestaje dzialac obrotomierz to moze przyjrzyj sie czujnikom przy kole zamachowym? moze druciki od obydwu czujnikow (od polozenia kolza zamachowego i od obrotow) sa zabrudzone, dostal sie metal, przelamaly sie druciki albo cokolwiek podobnego? przyjrzyj sie im:)

a obrotommmierz przypadkiem nie dziala na podstawie impulsow na przewodach wysokiego napiecia. Jest tam takie oczko przez ktore biegnie jeden z przewodow.ja myslalem ze to czujnik obrotow i skoro obrotomierz swiruje to iskra ginie. Bo tak jak pisalem obrotomierz pada w tym samym momencie co szarpie silnikiem.

obroty mierzy czujnik ktory jest na polaczeniu silnika ze skrzynia. Obok jest czujnik do polozeniu walu korbowego. Sa one obok siebie wiec moze cos byc z kolem zamachowym lub tez z samymi czujnikami (styki, poluzowane kable... cokolwiek)

zauwazylem jeszcze ze mam nierowna prace silnika na wolnych obrotac, i jak by czasem na sekundke nawet nie cala zamula, jakby wlasnie iskra zeslabla.