.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Moze wiecie na co najbardziej nalezy zwracac uwage przy kupnie Audi Quattro (80 z 92-94 rok)

Co najbardziej jest podatne na awarie i takie tam.

Z tego co jeden z forumowiczow mi powiedzial to mozna sie przejechac po luku i ostro dodac gazu, jak nie bedzie stukow to znaczy ze jest OK.

Moze sa jakies inne sposoby znalezienia usterek w takiej 80-tce

Dzieki, pozdrawiam

Co do quattro:
- czy nie poci się tylny mechanizm różnicowy,
- czy nie poci się skrzynia,
- czy działa blokada tylnego mechanizmu różnicowego,
- jaki jest stan tylnych amortyzatorów,
- czy za bardzo nie słychać tylnego mostu przy ruszaniu,
- stan osłon przegubów,
- i wiele innych - jak przy każdym aucie.

Sprawdz przedewszystkim czy nie stuka jak dodajesz i odpuszczasz gwaltownie gaz.

A jak stuka przy dodawaniu dazu i odpuszczaniu co to znaczy co jest złużyte ?????

Najczesciej to sa wywalone poduszki przy dyfrze z tylu (nie udalo mi sie znalezc zamieniikow a w aso kosztuja z tego co pamietam ca 450pl za sztuke), generalnie rozwalona zawiecha (tez w zasadzie nie ma zadnych zamiennikow) na tyle i/lub luz na krzyzaku na wale kardana. Teoretycznie nie wymienny, ale pasuje bodaj z LT4 ale to znowy rzezba.
Przedewszystkim warto sie bacznie przyjrzec tez wydechowi. Tez nie ma zamiennikow i pozostaje robienie na zamowienie, ktore tanie nie jest a pozatym nie mozna byc do konca pewnym co ci tam namajstruja w tych tlumikach - moze sie okazac ze z 10 kucy wciekie

mq , poduszki pod tylni most bez problemu dostaniesz w IC , ale nie przypominam sobie zeby kosztowaly az 450 pln ... chyba ze za obie ... , co do krzyzakow to predzej przeguby zarzniesz , podpore walu niz krzyzak ... gwoli scislosci , przeguby walu sie smaruje jak pukaja a jak juz smarowanie nie pomaga to pasuja od VW transportera T4 , przegub wewnwtrzny od 2.5 TDI a jezeli chodzi wogole o zwaracanie uwagi to przede wszystkim zwroc uwage czy nie byl bity , czy nie ma rzezby porobionej , zeby bylo jak najwiecej znamioon oryginalnosci autaa, szukaj naklejek itp informujacych o tym ze jest to czesc oryginalna ... co do stukow , pukow to przeciez to jest samochod a nie rzecz statyczna , wiadomo ze gumy z czasem sie zuzywaja ... to ze puka to normalne w samochodzie w ktrym nie bylo od dluzszego czasu nic robione ...w pewnym sensie to dobrze siwadczy o aucie ... gorzej o wlascicielu .... wtedy takie usterki co jedynie moga miec wplyw na cene a nie na to czy auto zostanie kupine czy nie ... w zasadzie problemow ktore roznia quattro od oski nie da sie wyczuc na pierwszy rzut oka .... jak ma cos w quattro pasc to padnie nagle ... a wszelkie niedomagania to tylko kwestia ceny ... na przyklad droga rzecza w B4 sedan sa amorki do tylu i na to warto zwrocic uwage przy wycenie ... najlepiej jakbys sobie sprawdzil auto , spisal co jest do wymiany , sprawdzil ile to u ciebie kosztuje i wtedy finalizowal sprawe .... poza tym jak w kazdym aucie , sprawdz silnik .... czy nie ma kislu zamiast oleju , czy nie ma stukow , luzow itp .,... co prawda silnik mozna bez problemu wymienic ale za kazdym razem jak sie okazuje ze trzeba go wymienic to jest z tym problem ... po czasie jedynie mozna z ulga odetchnac bo nigdy nie wiadomo co sie kupi ... poza tym , zycze szczescia , wez ze soba kilku fachowcow ... latwiej wtedy doszukac sie jakichs usterek

Super,
dzieki za odpowiedz.
Wczoraj bylem ogladac jedna 2.8 Quattro b4 no i co zauwazylem: jak auto sie roazpedzielo i potem hamowalo to bylo slychac taki slukot od kol albo jednego kola (wg. mojego ojca to tylne lewe kolo), cos takiego: bubububu

Poza tym jak koles dodal gazu na zakrecie to tez jakis dziwne stuki slyszalem.

Ogolnie auto bylo w super stanie, silnik bdb, na moje oko nie bity (orginalny lakier) no i zadbany. Tylko cena byla duza: 16500 za grudzien '91

To rzeczywiście drogie było normalnie chodzą po 10 tys. , widac ze włascicielowi nie zalezy na sprzedaniu