Racja!
Podlaczylem wakuometr zeby zobaczyc jak pracuje reduktor, skrecilem cisnienie na reduktorze do 0,4bara (roznica cisnien) i w droge. Ponizej 0,4bara gasl na wolnych, dusil sie, nie dalo sie jechac.
Test na odcinku 400km wykazal, ze:
- zrobila sie "dziura" w gazie przy ok. 2tys. obr.
- auto lekko oslablo, szczegolnie w dolnych zakresach obrotow, gora ciagnie dobrze
- spalanie spadlo wyraznie, o ok. 2l/100, tzn. teraz bierze 14l/100 (LPG oczywiscie)
Podniose roznice cisnien do 0,6bar-a i zobacze.
Lukasik napisał(a):
...Duzo zalezy od jaości reduktora. Tzn wazne jest zeby niezaleznie od obciazenia byl w stanie utrzymac roznice cisnien
Mozesz rozwinac temat? Znaczy polecic jakis sprawdzony z uwzglednieniem mocy silnika do ktorego jest stosowany?
I pytanie dodatkowe.
O ile spada temp. podgrzewanego reduktora przy pelnym poborze gazu?
U mnie spada ona o ok. 20st w stosunki do temp. silnika. Podobno jesli spadnie ponizej 45st.C to jest niedobrze. Temp. parowalnika czytam oczywiscie przez komp. LPG z zabudowanego czujnika.