Witam !
Dzisiaj wlasnie spedzilem (po raz 3)kolejne 4 godz. w serwisie w sprawie interwalu wycieraczek w moim A4 , no i d... !
Po powrocie mechanika do recepcji odbywala sie tam miedzy kierownikami pol godzinna narada w tej sprawie.
Nastepnie powiedziano mi ze trzeba by auto zostawic na 2 lub 3 dni aby krok po kroku rozbierac coraz wiecej elektroniki.
Najlepsze jest to ze ponoc podczas 1 diagnozy zamieniono na chwile calą wajche na tzw.zastepczą wszystko ponoc bylo OK i zamowiono nową.Po wlozeniu nowej juz niebylo OK i ???
Zapytalem ze jezeli na zastepczej bylo OK to powinni juz tak zostawic a nową przyslaną gwarancyjnie wziąść dla siebie a nie wkółko przekładać.Powiedziano że tamta mogła być na chwile wyjęta z innego auta.
Aha i jeszcze jedno , wymieniono cały komplet kół na zimowe no i przy ok.100km/h kierownica drży , zdjąłem kolpaki i na prawym kole wogóle nie ma odważnika , więc chyba przy przekładce wogóle ich niewyważano

tak więc jutro wizyta u znajomego wulkanizatora .No i jestem mega wqr..... !
Mam zamiar jeszcze podjechac do Nadarzyna Sobkol, zobaczymy co tam na tą skomplikowaną elektronike poradzą.
Nie wiem czy Wy drodzy forumowicze jesteście tego typu postami zainteresowani ale mając wcześniej Honde na forum duuużo o serwisach na temat ASO się pisało i pomagało to w wielu sytuacjach uniknąć kanciarzy i niekompetencji, a wiadomo było że wiele serwisów forum klubowe czytało.
pzdr.
Łukasz