.: AUDI KLUB POLSKA :.

2 tygodnie temu skonczylem remont blach w mojej B2-ce i powiem Panstwu,ze miejsca, w ktorych zima bywalo przyklejone bloto posniegowe z sola byly calkowicie przezarte! Tak z przodu (progi) jak i tylna czesc nadkoli z tylu...
Nie ma bata - zakladam chlapacze, mam takie dosc estetyczne, oryginalne od audi (chyba?) a poza tym uwazam,ze w starszych audiczkach, bardziej kanciastych chlapacze nie psuja efektu, natomiast zgodze sie,ze takie gumeczki w nowszych modelach, w dodatku z obnizonym zawieszeniem nieszczegolnie sie prezentuja...

nawet jesli byly te miejsca przezarte to pytanie po ilu latach to wystapilo?
chyba ze autko zostawisz wnukowi

nie wiem po ilu latach, wlascicielem auta jestem od lat 2 i gdy go kupowalem progi nie byly w tak tragicznym stanie jak teraz. Podejrzewam,ze to kwestia zdartej warstwy ochronnej na ocynku a potem troszke soli, wilgoci i zaczyna sie samochodzik utleniać powoli

Nie wiem, czy autko zostawie wnukom a moze sam bede nim jezdzil jeszcze przez 15 lat? W koncu to audi
chlapacze zakladam i basta !

Z Audi to i prawnuki będą miał pożytek

Nie wiesz Bilu ,że na naszych drogach autkom liczy sie jak psom 7 lat za 1 rok jeżdżenia [/img][/url]

w b2 miałem i z przodu i z tyłu chlapacze nie narzekałem vide avatarek
w b3 mam plastikowe obłożenie progów oraz małe gumowe obłozenia nadkoli z garbem do 1/3 nadkola wysokości drzwi faktycznie trochę mniej ubłocone niż bez ale na niektóre rzeczy nie ma silnych

A ja chlapacze założyłem, może nie dodaje to uroku ale się tak nie syfi bok, zawiasy od drzwi i co najważniejsze nie obija się od drobnych kamieni bok poniżej listwy i rant blotnika. U mnie były takie odpryski ze musialem robić zaprawki.
A chlapacze faktycznie tylko orginalne wyglądają w miarę, mialem dylemat czy zakladać ale zalozylem i boki sa czystsze.
Mam niskie zawiesznie i niestety lekko przyciera jak przejeżdzam przez jakieś niewóności.
A co tego zakładać czy nie każdy musi sam rozważyć za i przeciw.
Jak bym nie musial to bym nie zakładał, ale szkoda było mi nuni jak lakier z częścią ocynku kawałkami odłaził.