ADAM 12 napisał(a):
Widzę że znowu mamy niezadowolonego użytkownika Zimmermana i dziwnych klocków .
Tylko dlaczego jak zawsze upierałem sie przy ATE to wszyscy byli przeciw.
Jazda po kałużach owszem ma wpływ ale w momencie jak wpadniesz w taką wielkości Morskiego Oka.Równie dobrze wcale nie bede jeździł w czasie deszczu

.No bo tarcz szkoda.
Sampek-aby klocki nie piszczały wyciągnij je i przesmaruj

.A tak całkiem na poważnie.Zdemontuj klocek i upewnij się czy na klocku od strony zacisku jest mata wyciszająca. Jak jej nie ma to jest do kupienia w motoryzacyjnym za ok 4zł plasterek.Po drugie.Wszystkie miejsca styczności klocka z zaciskiem przesmaruj smarem z dodatkiem miedzi. Po trzecie ale to już dla extremalnych użytkowników.Aby klocki dobrze odprowadzały pył musi być rowek w poprzek okładziny hamulcowej.O ile producent o niej nie pomyślał możesz zrobić ją sam.
Pozdrawiam
ja nigdy nie twierdzilem ze ATE sa zle. Po prostu w tym calym lewianie mieli te mintexy za dobra cene i niby dobra firma to wzialem (Ate chyba nie mieli albo za chora cene) a ze kupowalem w komplecie z tarczami to jzu tam wszytko kupilem.
dzieki za rady ale chyba zamiast sie juz bawic w wyciszanie kupie nowe ATE , chociaz.. sadzisz ze jst szansa ze te zabiegi probonowane przz ciebe dadza rade?