.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 29.kwi.2025 22:24:23

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [ALL]Jak sprawdzić autentyczność przebiegu?
PostNapisane: 30.cze.2006 11:40:03 
Użytkownik

Dołączył(a): 09.cze.2006 22:37:33
Posty: 36
Witam
Jak przy zakupie auta sprawdzić autentyczność przebiegu, czy poza sprawdzaniem stanu pedałów, kierownicy czy chociażby rączki zmiany biegów jest jakaś inna mozliwość?
Ile średnio kilometrów przerzuci AUDICZKA z silnikiem 2.5tdi ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak sprawdzić autentyczność przebiegu?
PostNapisane: 30.cze.2006 11:48:32 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
wujek napisał(a):
Ile średnio kilometrów przerzuci AUDICZKA z silnikiem 2.5tdi ?

R5 czy V6?

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 11:50:57 
Moderator

Dołączył(a): 17.lip.2003 02:27:37
Posty: 10118
Lokalizacja: CBY
Auto: C4,B6 quattro, A2
teraz to trzeba liczyc prez pierwse 4 lata tak kolo 50 - 100 tys rocznie pozniej do 50 tys rocznie ... i tak trzeba liczyc ze 10letnie maja najechane od 500 do 700 tys km


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 11:54:02 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30.wrz.2004 14:40:57
Posty: 481
Lokalizacja: Gliwice
sluchajcie takie gdybanie ile auto ma przejechane to przeciez indywidualna sparaw kazdego egzemplarza. To tak jakby wsyzstkie panny w wieku 18 stracilu juz "cnote" zdarzaja sie wyjatki ktore jeszcze nie hehe


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 11:59:28 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13.sie.2003 11:35:46
Posty: 6442
Lokalizacja: Kraków
hans napisał(a):
teraz to trzeba liczyc prez pierwse 4 lata tak kolo 50 - 100 tys rocznie pozniej do 50 tys rocznie ... i tak trzeba liczyc ze 10letnie maja najechane od 500 do 700 tys km


Juz bez przesady hans, nie wszyscy trzaskaja kilkadziesiat tysiecy/rocznie. ;-)
Fakt faktem kupujacy diesla nie placa wiecej po to, by auto stalo, ale 100 tys rocznie robi naprawde niewielu.

Mysle ze spokojnie trzeba zalozyc po 35--50 tys/rocznie. Sa wyjatki, ale to raczej zadkosc. Tak czy siak, nie wierz w przebiegi ponizej 250 tys km w autach 10 letnich i starszych :peace:

_________________
Marcin
Skoda Superb 1.9 TDI
BMW R1200 GS, Aprilia Mana 850


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 12:01:49 
Użytkownik

Dołączył(a): 18.paź.2005 16:42:09
Posty: 116
Lokalizacja: Legionowo
jesli auto bedzie zadbane, czyli wszystko bedzie wymieniane na czas, niemal nie ma mozliwosci aby takie auto zajezdzic!!!

_________________
Mowisz QUATTRO, myslisz AUDI!!!

Teraz:
wielki come back to C5 1,8 T :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 12:02:29 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.maja.2001 01:00:00
Posty: 12011
Lokalizacja: Poznań i okolice
Auto: Audi S2, Audi 80 Avant
ja trzaskam 20 tysięcy rocznie, a mało nie jeżdżę. Wszystko zależy czy auto jeździło jako wół roboczy czy nie.

_________________
Audi Coupe S2 - 400 KM , 440 Nm
Garrett 3071R @1.7 bar, injectors 525ccm, 7A exhaust cam, custom IC, radiator, Bosch 040 fuel pump...

Obrazek

iiii nowa zabawka Suzuki V-Strom DL1000 :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 12:03:08 
Moderator

Dołączył(a): 17.lip.2003 02:27:37
Posty: 10118
Lokalizacja: CBY
Auto: C4,B6 quattro, A2
oj bys sie zdziwil ... niz znam Audi nowego diesla ktore ktore jest kupowane zeby stalo bo tak mozna nazwac jezdzenie ponizej 50 tys rocznie ... wszystkie diesle czy to skody czy VW czyt Audi po roku w serwisie maja juz przebiegi rzedu 70-90 tys ... niemniej jednak masz racje ... nie widac , nie ma co wierzyc a to ze we wszystkich praktycznie z malymi wyjatkami tak jest to sprawa tymbardziej wydaje sie nieprawdopodobna. znam przypadek gdzie auto robilo i 250 tys w ciagu roku :peace:

p.s.
wiem ile to 100 tys rocznie bo sam tyle jezdzilem i nie bylo to az takie trudne nawet na polskich drogach a tymbardziej pare lat temu


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 12:09:18 
Użytkownik

Dołączył(a): 09.cze.2006 22:37:33
Posty: 36
Ale Panowie czy jest mozliwość sprawdzenia przebiegu w seriwsie? Albo no nie wiem, czy licznik jest jakoś zabezpieczony tak aby sprawdzić czy zabezpieczenie nie zostało naruszone?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 12:12:34 
Moderator

Dołączył(a): 17.lip.2003 02:27:37
Posty: 10118
Lokalizacja: CBY
Auto: C4,B6 quattro, A2
w starszych autach niz 2000 nie ma mozliwosci. w nowszych , przebieg jest zapisywany rowniez w ECU w formie kodowanej


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 13:57:43 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28.maja.2005 18:38:44
Posty: 3228
Lokalizacja: Pomorze
Auto: C7
W serwisie sprawdzą ci ile miał na ostatnim przeglądzie


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 15:32:42 
Uminator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15.lis.2004 11:27:19
Posty: 1008
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie/Toruń
kiedys słyszałem ze sa takie dane jak godziny pracy silnika, nie wiem czy jest to prawda i czy jest to jakos adekwatne do przebiegu auta.

_________________
JEST: PASSAT B5FL 2001 1.9TDI AVF
było: B3 '88rok 1,9E(SD) benzin/LPG


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 15:50:38 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15.mar.2006 14:29:21
Posty: 519
Lokalizacja: Dallas TX
Auto: 1995 audi 80 cabrio
Książka serwisowa jak jest to już coś.Choć słyszałem już że można książki serwisowe z pieczątkami kupić :) .Dla mnie najważniejsze jest sprawdzenie czy auto nie było po dzwonach.Bo przeszłość powypadkowa,nawet prawie nowego auta, jest gorsza od dużego przebiegu nie bitego starego auta . Dlatego jak ja kupuję, to biorę ze sobą mały magnes,taki co się na lodówki nakleja,takie płaskie naklejki obrazki , latam i przyklejam po całym aucie.Jak się nie przylepi to znaczy że pod lakierem jest szpachel.Jeszcze lepsze są mierniki lakieru ,choć to drogi bajer.Na kanale sprawdzam stan podłużnic,podłogi,czy nie pogięte,nie spawane.Mierzę odległości koła przedniego od tylnego z lewej strony i porównuję z odległością z prawej strony.Jak jest duża różnica,ponad 1cm,to już też podpada że bite było.Choć właściciele takich aut patrzą na mnie czasami jak na idiotę .Jak wiem że fura nie była masakrowana to zostaje silniczek.Dobrze jest sprawdzić ciśnienie na cylindrach u jakiegoś mechanika.Choć nie w każdym silniku jest to proste niestety.Sprawdzam też czy auto nie kopci dziwacznie.
Zawiechę,hamulce itp.sprawy sprawdzam na przeglądzie technicznym w stacji diagnostycznej,to niedrogi zabieg,a na telepaku najdokładniej wykaże.

Czasami serwisy naklejają małe naklejki, kiedy następny przegląd zrobić;z datą i przebiegiem.Warto poszukać takich naklejek małych po samochodzie,bo właściciele czasami ich nie zauważają po cofnięciu licznika.Choć na takiego fuksa to bym nie liczył.

Cofnięty licznik można też sprawdzić po tym czy śrubki trzymające deskę rozdzielczą mają ślady używania śrubokręta.

Przebieg ,jak dla mnie, jest już podejrzany gdy oscyluje w granicach 200,000km.Dziwnym zbiegiem okoliczności większość aut w Polsce ma ok. lub nieco ponad 200,000km i pierwszym właścicielem był dziadek co nim w niedziele do kościła jeździł.He he he...

Pozdro.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 16:06:36 
Użytkownik

Dołączył(a): 14.lis.2005 21:40:27
Posty: 273
Lokalizacja: Szczecin-Goleniów
hans napisał(a):
oj bys sie zdziwil ... niz znam Audi nowego diesla ktore ktore jest kupowane zeby stalo bo tak mozna nazwac jezdzenie ponizej 50 tys rocznie ... wszystkie diesle czy to skody czy VW czyt Audi po roku w serwisie maja juz przebiegi rzedu 70-90 tys ... niemniej jednak masz racje ... nie widac , nie ma co wierzyc a to ze we wszystkich praktycznie z malymi wyjatkami tak jest to sprawa tymbardziej wydaje sie nieprawdopodobna. znam przypadek gdzie auto robilo i 250 tys w ciagu roku :peace:

p.s.
wiem ile to 100 tys rocznie bo sam tyle jezdzilem i nie bylo to az takie trudne nawet na polskich drogach a tymbardziej pare lat temu



Hans ma wiele racji...bo zdecydowana większość audiczek z silnikiem diesla była kupowana w Niemczech przez firmy i osoby które naprawdę nimi jeżdziły. Zatem przez pierwsze 3 lata to liczyłbym, że 50 tyś rocznie to minimum...., a póżniej takie auta ściągane są do Polski i ......takich pytań jak w temacie pojawiło się więcej.

Ja wierzę w moje 252.000 km na zegarku :P

_________________
Życie to sztuka wyboru, więc dlaczego Audi??
B4 1,9 TDi `92
Diesel to śmierdziel, zawsze puści pierda


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 19:14:38 
Użytkownik

Dołączył(a): 10.gru.2003 01:33:16
Posty: 1704
K@mil napisał(a):
Dlatego jak ja kupuję, to biorę ze sobą mały magnes,taki co się na lodówki nakleja,takie płaskie naklejki obrazki , latam i przyklejam po całym aucie.Jak się nie przylepi to znaczy że pod lakierem jest szpachel.Jeszcze lepsze są mierniki lakieru ,choć to drogi bajer.

Lepiej byś zrobił gdybyś mnie zabrał. Mogę z 4 metrów powiedzieć gdzie jest na aucie szpachel i co było malowane nawet jak to robił najlepszy lakiernik. Od 1990 roku jeżdże na giełdy z handlarzami a urodziłęm się w 1981. WCALE SIĘ NIE CHWALE
K@mil napisał(a):
Na kanale sprawdzam stan podłużnic,podłogi,czy nie pogięte,nie spawane.Mierzę odległości koła przedniego od tylnego z lewej strony i porównuję z odległością z prawej strony.Jak jest duża różnica,ponad 1cm,to już też podpada że bite było.

Można też przykładać pięść i razem z nią palce pomiędzy tył błotnika a koło z przodu

K@mil napisał(a):
Zawiechę,hamulce itp.sprawy sprawdzam na przeglądzie technicznym w stacji diagnostycznej,to niedrogi zabieg,a na telepaku najdokładniej wykaże.

Kiedyś jechaliśmy na giełde BEMWU 525 TDs która tak waliła zawiechą, że myśleliśmy że się rozleci. Jak sprzedawaliśmy to gostek z Przeglądów w LUBINIU stwierdził że jest wszystko jak w nowym????!!!!! Rozciągł go podrzucał telepał świecił od spodu walił młotem i wyszło mu, że wszystko jest SUPER. Wiem że normalnie handlarze mają układy z Diagnostami w miastach w których są giełdy (zdziwilibyście się na jak wielką skale) ale my tego gościa nigdy na oczy nie widzieliśmy



K@mil napisał(a):
Cofnięty licznik można też sprawdzić po tym czy śrubki trzymające deskę rozdzielczą mają ślady używania śrubokręta.

A co jak komuś sie kiedyś przepaliłą żarówka w liczniku??????

K@mil napisał(a):
Przebieg ,jak dla mnie, jest już podejrzany gdy oscyluje w granicach 200,000km.Dziwnym zbiegiem okoliczności większość aut w Polsce ma ok. lub nieco ponad 200,000km i pierwszym właścicielem był dziadek co nim w niedziele do kościła jeździł.He he he...

Jak ma 200 to prawdopodobnie jest Orginał. Najczęściej ustawia sie 16x.000 km.
Nie wiem dlaczego ale tak jest.
Tak naprawdę 99% z was po trafieniu na prawdziwego handlarza (nie barana który się za takiego uważa) kupiło by od niego A6 z 1991 roku quattro która nie posiada wału napędowego z zaślepkami zamiast poduszek i stanem licznika 165 tys z książką serwisową.
Bez urazy ale takie są fakty.
I nie zjadłem tu wszystkich rozumów. Ale tak jak HANS jest sepcem od napraw, jak Basket od DIESLI, jak Mały od blacharki tak ja jestem SPECEM od kupowania i przekrętów giełdowych.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.cze.2006 22:37:02 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15.mar.2006 14:29:21
Posty: 519
Lokalizacja: Dallas TX
Auto: 1995 audi 80 cabrio
flavios napisał(a):
K@mil napisał(a):
Dlatego jak ja kupuję, to biorę ze sobą mały magnes,taki co się na lodówki nakleja,takie płaskie naklejki obrazki , latam i przyklejam po całym aucie.Jak się nie przylepi to znaczy że pod lakierem jest szpachel.Jeszcze lepsze są mierniki lakieru ,choć to drogi bajer.

Lepiej byś zrobił gdybyś mnie zabrał. Mogę z 4 metrów powiedzieć gdzie jest na aucie szpachel i co było malowane nawet jak to robił najlepszy lakiernik. Od 1990 roku jeżdże na giełdy z handlarzami a urodziłęm się w 1981. WCALE SIĘ NIE CHWALE
K@mil napisał(a):
Na kanale sprawdzam stan podłużnic,podłogi,czy nie pogięte,nie spawane.Mierzę odległości koła przedniego od tylnego z lewej strony i porównuję z odległością z prawej strony.Jak jest duża różnica,ponad 1cm,to już też podpada że bite było.

Można też przykładać pięść i razem z nią palce pomiędzy tył błotnika a koło z przodu

K@mil napisał(a):
Zawiechę,hamulce itp.sprawy sprawdzam na przeglądzie technicznym w stacji diagnostycznej,to niedrogi zabieg,a na telepaku najdokładniej wykaże.

Kiedyś jechaliśmy na giełde BEMWU 525 TDs która tak waliła zawiechą, że myśleliśmy że się rozleci. Jak sprzedawaliśmy to gostek z Przeglądów w LUBINIU stwierdził że jest wszystko jak w nowym????!!!!! Rozciągł go podrzucał telepał świecił od spodu walił młotem i wyszło mu, że wszystko jest SUPER. Wiem że normalnie handlarze mają układy z Diagnostami w miastach w których są giełdy (zdziwilibyście się na jak wielką skale) ale my tego gościa nigdy na oczy nie widzieliśmy



K@mil napisał(a):
Cofnięty licznik można też sprawdzić po tym czy śrubki trzymające deskę rozdzielczą mają ślady używania śrubokręta.

A co jak komuś sie kiedyś przepaliłą żarówka w liczniku??????

K@mil napisał(a):
Przebieg ,jak dla mnie, jest już podejrzany gdy oscyluje w granicach 200,000km.Dziwnym zbiegiem okoliczności większość aut w Polsce ma ok. lub nieco ponad 200,000km i pierwszym właścicielem był dziadek co nim w niedziele do kościła jeździł.He he he...

Jak ma 200 to prawdopodobnie jest Orginał. Najczęściej ustawia sie 16x.000 km.
Nie wiem dlaczego ale tak jest.
Tak naprawdę 99% z was po trafieniu na prawdziwego handlarza (nie barana który się za takiego uważa) kupiło by od niego A6 z 1991 roku quattro która nie posiada wału napędowego z zaślepkami zamiast poduszek i stanem licznika 165 tys z książką serwisową.
Bez urazy ale takie są fakty.
I nie zjadłem tu wszystkich rozumów. Ale tak jak HANS jest sepcem od napraw, jak Basket od DIESLI, jak Mały od blacharki tak ja jestem SPECEM od kupowania i przekrętów giełdowych.

Widać że podważać można wszystko.Nasikać w butelkę też można.Jeśli chodzi o te 99% procent z nas,to jest to procent który mimo wszystko tutaj na swój sposób obrażasz ,nie wiem po co.Takich jeleni jest tu mimo wszystko naprawdę mniej niz się tobie zdaje.To że zdaje ci się że znasz forum ,nie znaczy że znasz wszystkie fury i jesteś specem .Z 4 metrów poznasz auto od dobrego lakiernika?To po co są mierniki lakieru za 4000pln?Ja też jestem rocznik 81 i nie uważam się za speca.Trochę pokory.Tu na tytuł speca trzeba trochę popracować i się zasłużyć,a nie napisać ...ja jestem SPECEM... :D Ale masz prawo do swoich racji mimo że się nie chwalisz,jak napisałeś,hehehe...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lip.2006 10:48:42 
Klubowicz

Dołączył(a): 17.sie.2004 08:34:00
Posty: 7309
Lokalizacja: mazowieckie
Spokój :!!: Nie ma co drzeć kotów. Wiadomo, że ciężko znaleźć dobre auto, ale na tym forum jest masa osób które wie co czyni kupując to czy inne Audi. Ja kupując samochód kieruję się przedewszystkim krótką historią blacharską (niebite autka to jedynie w fabryce można znaleźć, i to nie zawsze ;-) ) a przebieg jest zazwyczaj kręcony (nawet w niemczech od prywatnych osób). Jeśli jednak wszystko jest w stanie w miarę okej to można wziąć takie cudo - ostatecznie wymienić silnik to nie jest duży problem, ale wyprostować krzywą budę już tak... Piszecie jeszcze o przebiegach... ludzie są naiwni - jak napisałem w ogłoszeniu, że mam 280kkm to każdy kręcił, że przebieg duży... teraz mam 300kkm i też nie zamierzam kręcić przy sprzedaży - trafi się jakiś rozsądny co będzie wiedział, że 300kkm to normalny przebieg dla takiego samochodu...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lip.2006 11:15:51 
Użytkownik

Dołączył(a): 10.gru.2003 01:33:16
Posty: 1704
mierniki za 4000 zł są dla tych 99% :D :P
Biorąc pod uwagę to co wiem i to czym sie zajmowałem do przez ostatnie 16 lat uważam się za SPECA. Jakkolwiek to brzmi.
A ty lataj z magnesikami :peace: :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 01.lip.2006 13:06:07 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15.mar.2006 14:29:21
Posty: 519
Lokalizacja: Dallas TX
Auto: 1995 audi 80 cabrio
flavios napisał(a):
Lepiej byś zrobił gdybyś mnie zabrał.



Jednak wolę latać z magnesikiem, niż brać takich SPECÓW jak ty z rentgenem w oczach. Żeby jeszcze ktoś oprócz ciebie poświadczył to, że jesteś specem,to może bym uwierzył w twoją wartość.Ale co tam,ważne że ty ją znasz.:D :P :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: