.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kupiłem jakiś czas temu Audiczkę. Było z nią trochę kłopotu, ze względu na niedbalstwo poprzedniego właściciela. Teraz jest ok. Pozostał jeden problem - facet wlał do skrzyni biegów jakieś badziewie, przez co nastąpiło zużycie powierzchni zębów przekładni głównej. Nie tak, żeby nie można jeździć, ale słychać ją przy przyspieszaniu i zwalnianiu. Zalałem skrzynię syntetykiem (Shell) i jest znacznie ciszej (przedtem był chyba Hipol?), ale nadal mnie to drażni (poza tym skrzynka ok, wszystko działa, biegi wchodzą lekko). Zastanawiam się nad wymianą całej skrzynki, ale nie bardzo mam entuzjazm do jej wyciągania i zakładania. W związku z tym proszę o poradę: czy ktoś stosował do przekładni preparaty "wyciszające" (zmniejszajace tarcie itp.), np. na bazie teflonu? Jeśli tak to jakie to preparaty i jakie były efekty? Z góry dzięki za opinie.

Jak nalałes syntetyka to możesz dolac tylko "MILITEC" on odkłada się na elementach i wycisza skrzynie efekt po kilku tysiacach km. A tak do tematu to ja bym tej skrzyni nie wymieniał , jak już bedzie bardzo dokuczliwa, albo nadarzy się okazja (wymiana sprzegła np.) warto by ja rozebrac i chociaż zajżyć. Nieraz siądzie jadno łożysko a wszystko wyje jak by miało sie rozlecić.

male sprostowanie - nie odklada sie a modyfikuje strukturalnie powierzchnie trace; odkladaja sie moto doktory etc